Fast Break: Co teraz z Kyriedramą?

Problemy zdrowotne Isaiaha Thomasa były jednym z czynników, przez który doszło do wymiany pomiędzy Cleveland Cavaliers a Boston Celtics, natomiast teraz może się okazać, że będzie powodem… dlaczego do tej wymiany ostatecznie nie dojdzie. Cavs nie są zadowoleni z wyników testów medycznych Thomasa, jednak teoretycznie mogli się tego spodziewać. Tak czy inaczej, obie drużyny prawdopodobnie będą musiały wrócić do rozmów. Przed Wami scenariusze, jakimi może skończyć się Irvingate.

1. Cavs zgadzają się na wcześniej ustalone warunki

Być może mało prawdopodobny scenariusz, ale nie niemożliwy. Cavaliers i tak dostali od Celtics więcej niż oczekiwali, a trudno im będzie uzyskać lepszą ofertę niż ta od Danny’ego Ainge’a – zarówno mając na uwadze teraźniejszość, jak i przyszłość drużyny. Według wcześniejszych informacji Celtów, Thomas nie będzie raczej gotowy na początek sezonu i na decyzję Cavs wpłynie na pewno przewidywana data jego powrotu, jaką podadzą (lub już podali) lekarze zespołu z Ohio. Jeśli okazałoby się, że opuści około miesiąc rozgrywek, Kawalerzyści mogą zaryzykować i przyjąć tę propozycję Bostonu.

2. Obie strony renegocjują wymianę, Cavaliers dostają kolejnego gracza/wybór w drafcie

Cavs mogą czuć się oszukani (choć przecież wiedzieli o kontuzji Thomasa) i być może oczekują, że Celtics dorzucą coś jeszcze, w ramach rekompensaty za czas, jaki Thomas będzie musiał przeznaczyć na rehabilitację biodra. Takim dodatkowym assetem mógłby być np. kolejny zawodnik, jednak na pewno nie dostaliby jednego z tych najbardziej obiecujących (Tatum, Smart). Celtics mogliby się zastanawiać nad dołączeniem do tego transferu np. Guerschona Yabusele bądź Semiego Ojeleye, jednak wątpię, aby wysłali któregokolwiek z nich ani razu nie widząc ich w grze na poziomie NBA.

Bardziej prawdopodobne wydaje się tu być oddanie kolejnego wyboru, których Celtom nie brakuje. Mogą pokusić się o oddanie jednego z własnych picków z lat 2018 lub 2019, albo wyboru Clippers bądź Grizzlies z 2019 roku. Tu jednak pojawi się kwestia, czy aby na pewno Boston będzie skłonny „dopłacić” Kawalerii? Sytuacja jest o tyle niewygodna, że o ile Cavs mogą znaleźć jeszcze inną ofertę za Irvinga, to Celtics nadszarpnęli zaufanie zarówno Thomasa, jak i Jae Crowdera i rozgoryczenie obu graczy może doprowadzić do żądań transferu, jeśli ten z Cleveland nie dojdzie do skutku.

3. Fiasko renegocjacji, Cavs szukają kolejnej oferty za Irvinga, Celtics próbują udobruchać Thomasa i Crowdera

Tak jak napisałem, Celtics mogą wcale nie chcieć oddać niczego więcej za Irvinga i wtedy Cavaliers – w sytuacji poważnej obawy o zdrowie Thomasa – zwrócą się z powrotem do innych drużyn. Wtedy jednak nie dostaną już takiej oferty, jaką otrzymali od Ainge’a. Phoenix nie odda im Josha Jacksona, a San Antonio Spurs czy New York Knicks nie są w stanie w pełni zaspokoić ich oczekiwań. Przegrają wymianę Kyriego tak, jak się tego wszyscy spodziewali.

Boston jednak również stanie wtedy przed trudną sytuacją. Thomas i Crowder pozostaną zawodnikami Celtics, ale czy będą dalej chcieli krwawić na zielono? Thomas oddawał swojej drużynie wszystko, wspierał ich udane wysiłki w trakcie ostatnich wolnych agentur (pozyskanie Ala Horforda i Gordona Haywarda), a na koniec usłyszał od swojego GM’a „It’s just a business, IT”. Pewna więź już się zerwała i będzie trudna do naprawienia.

4. Irving zostaje w Cavaliers…

Nie, to się już nie stanie. Wszystko poszło już za daleko, Irving zagroził niepojawieniem się na obozie przygotowawczym. Jego wartość na rynku będzie spadać z dnia na dzień i Cavaliers nie chcą czekać. By został potrzeba już chyba cudu. Jakiejś magii LeBrona Jamesa.