Harry Giles nie zagra co najmniej do końca roku

Paweł Mocek Newsy 0

Sacramento Kings poinformowali, że wybrany z 20. numerem draftu Harry Giles wróci najwcześniej w styczniu 2018 roku. 19-letniemu podkoszowemu nie odnowiła się żadna kontuzja, Królowie chcą jednak dmuchać na zimne i pozwolić mu spokojnie wyleczyć oba kolana.

Giles zrywał już ACL, MCL i łąkotkę w lewym kolanie w 2013 roku, a także ACL w prawym kolanie w 2015 roku. Obie kontuzje wymagały rzecz jasna interwencji chirurgicznych. 19-latek ostatni zabieg przeszedł w ubiegłym sezonie, gdy grał jeszcze w barwach Duke.

Kings nie powinni mieć problemu z uzupełnieniem swojej rotacji podkoszowych, mając w składzie m.in. Zacha Randolpha, Williego Cauley-Steina, Skala Labissiere’a oraz Georgiosa Papagiannisa.

Twój komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *