Labs Raport: Celtics rozgromili Warriors, doskonała forma Townsa, porażka Raptors na własnym terenie

Sebastian Niedzielski Strona Główna Wyniki 0

Dzisiejszej nocy na parkietach NBA rozegrano sześć spotkań. Celtics za sprawą świetnego występu Gordona Haywarda w wielkim stylu pokonali bezradnych Warriors, Karl-Anthony Towns po raz kolejny w sezonie przekroczył barierę 40 punktów, natomiast Mike Conley ustanowił rekord kariery w ilości zdobytych punktów w spotkaniu. Zapraszamy na Labs Raport.


Chicago Bulls 96@105 Indiana Pacers

Indiana Pacers wygrali u siebie Chicago Bulls, doświadczając ich czwartą porażką w czwartym spotkaniu pomiędzy tymi drużynami w tym sezonie. Pacers prowadzili przez znaczną większość pierwszej połowie kilkoma punktami, lecz Bulls zdołali wyrównać dwie minuty po rozpoczęciu drugiej połowy. Od tamtej chwili żadna z drużyn nie mogła wypracować większej przewagi. Dopiero na pięć minut przed końcem spotkania celne trójki Bojana Bogdanovicia i Darrena Collisona pozwoliły odskoczyć Pacers na siedem punktów. Byli oni najlepszymi zawodnikami w drużynie, zdobywając kolejno 27 i 22 punkty. Domantas Sabonis opuścił czwarte kolejne spotkanie z skręconej lewej kostki. Spośród Bulls, którzy tragicznie rzucali tej nocy za 3 punkty (4-25 3FG), najwięcej punktów uzyskał Zach LaVine – 27, a Robin Lopez dodał do dorobku zespołu 20 oczek.


Orlando Magic 106@114 Philadelphia 76ers

Philadelphia 76ers pokonali u siebie walczące o udział w fazie play-off Orlando Magic. Po pierwszej połowie na tablicy wyników widniał wynik 70-64 dla 76ers. W drugiej połowie oba zespoły rzuciły znacznie mniej punktów. Seria niecelnych rzutów Magic w końcówce spotkania przesądziła o losach spotkania. Pod nieobecność Joela Embiida, najlepszym strzelcem 76ers był J.J. Redick. 34-latek trafił 6 na 9 oddanych trójek, zdobywając łącznie 25 punktów. Tobias Harris uzyskał 21 punktów, a Ben Simmons dołożył 16 oczek. W drużynie gości Evan Fournier zdobył 25 punktów, a Aaron Gordon dodał 24 oczka.


Houston Rockets 107@95 Toronto Raptors

Houston Rockets ograli Toronto Raptors, powiększając serię wygranych spotkań do sześciu. Rakiety prowadziły  dwudziestoma punktami już w drugiej kwarcie, lecz Dinozaury przeprowadziły udaną pogoń, wygrywając trzecią kwartę 34-14. W czwartej odsłonie Rockets ponownie uciekli rywalom na kilkanaście punktów i nie oddali zwycięstwa. Najlepszym zawodnikiem w wygranej drużynie był James Harden, który zdobył 35 punktów (12-30 3FG), z czego 19 w ostatniej kwarcie. Duże problemy ze skutecznością miał Chris Paul, który trafił zaledwie jeden rzut na dziesięć oddanych prób. W barwach Raptors najwięcej punktów uzyskał Kawhi Leonard – 26, a tuż za nim uplasował się Pascal Siakam – 17. Porażka z Rockets oznacza koniec serii siedmiu wygranych spotkań domowych Raptors.


Portland Trail Blazers 111@120 Memphis Grizzlies

Dobra postawa Mike’a Conleya dała zwycięstwo Memphis Grizzlies nad Portland Trail Blazers w pojedynku drużyn konferencji zachodniej. Conley zdobył w czwartej kwarcie 19 punktów, a łącznie uzyskał 40 oczek, co jest jego nowym rekordem kariery. Blazers roztrwonili szesnastopunktową przewagę z pierwszej połowy, umożliwiając rywalom udany atak po zwycięstwo. W czwartej kwarcie Blazers udało się uzyskać dziewięć punktów przewagi, lecz Conley włączył w tym momencie szósty bieg i wyprowadził Grizzlies na prowadzenie. Obok Conleya, najlepszym zawodnikiem w zespole gospodarzy był Delon Wright, który miał 25 punktów. Dla Blazers najwięcej punktów zdobył C.J. McCollum – 27. 24 punkty miał Damian Lillard, 20 – Maurice Harkless.


Oklahoma City Thunder 120@131 Minnesota Timberwolves

Minnesota Timberwolves po raz trzeci w tym sezonie pokonali Oklahoma City Thunder, przerywając serię trzech porażek w ostatnich spotkaniach. Po pierwszej połowie Leśne Wilki prowadziły z przewagą czternastu punktów nad przeciwnikiem. W drugiej połowie spokojnie kontrolowali grę, nie dając rywalom szans na odrobienie strat. Kolejny świetny mecz rozegrał Karl-Anthony Towns, który tym razem zdobył 41 punktów. W ostatnich pięciu spotkaniach Towns uzyskał łącznie 182 punkty, co oznacza średnią 36.4 punktu na spotkanie. Wchodzący z ławki Derrick Rose dołożył 19 punktów, a Andrew Wiggins – 18. Dla Thunder najwięcej punktów zdobył Russell Westbrook, który zanotował double-double (38 pkt, 13 zb). Wracający po trzymeczowej absencji Paul George uzyskał 25 punktów przy słabej skuteczności (8-25 FG). Porażka Thunder oznacza, że ci zrównali się bilansem z Rockets i Blazers (39-25) na trzecim miejscu konferencji zachodniej.


Boston Celtics 128@95 Golden State Warriors

Boston Celtics rozgromili Golden State Warriors na ich własnym parkiecie, doświadczając ich największą domową porażką w erze Steve’a Kerra. Przebłysk dawnej formy pokazał  dzisiejszej nocy Gordon Hayward, który zakończył spotkanie z dorobkiem 30 punktów (12-16 FG, 4-6 3FG, +32). Celtics wygrali każdą kwartę, lecz kluczowa dla losów spotkania była druga odsłona, w której powiększyli swoją przewagę z ośmiu punktów do dwudziestu pięciu. Po odgwizdanej szarży DeMarcusa Cousinsa, doszło do drobnych rękoczynów pomiędzy nim, a Jaysonem Tatumem i Terrym Rozierem. Ostatecznie, przewinieniem technicznym zostali ukarani Cousins i Rozier.

Klay Thomspon nie wyszedł na parkiet z powodu bólu w prawym kolanie. GSW tragicznie rzucali za trzy, notując skuteczność 22,9% (8-35 3FG). Dla Celtics jest to dopiero druga wygrana w siedmiu spotkaniach po All-Star Game. Kyrie Irving zanotował double-double (19 pkt, 11 as).

Twój komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *