Labs Raport: Harden dostaje baty, Warriors wracają, bestia Gobert, dogrywka w Miami

Marta Kiszko Strona Główna Wyniki 4

Co za noc dla nas, kibiców, ale także i zawodników! Mieliśmy dzisiaj okazję zobaczyć career-high Bena Simmonsa i Kristapsa Porzingisa, season-high Anthony’ego Davisa, Damiana Lillarda, Jeffa Teague’a, Diona Waitersa. Jednak ta noc to nie tylko rekordy, ale i pięć blowoutów. Zapraszamy na skrót wydarzeń!

Najciekawiej było w Miami, gdzie Heat podejmowali Wolves. Pierwsza kwarta należała do zespołu z Florydy, ale w drugiej Minnesota dogoniła rywala i później przez całe spotkanie obie drużyny szły łeb w łeb, doprowadzając przy stanie 110-110 do dogrywki. Świetne zawody rozegrał ulubieniec naszego naczelnego, Dion Waiters, który w pięciu fragmentach rzucił 33 punkty. Swoje pierwsze double-double zaliczył zastępujący Whiteside’a Bam Adebayo, który zakończył spotkanie z dorobkiem 13 punktów i 13 zbiórek.

Blowoutem zakończyło się aż pięć spotkań. W tym najwcześniejszym Celtics u siebie gościli Spurs, ale przyjezdni nie mieli odpowiedzi na Kyriego Irvinga i jego 24 punkty. Knicks zagrali kolejny dobry mecz i w MSG pokonali Denver Nuggets sześcioma punktami. Do pierwszej połowy gospodarze prowadzili aż 22 punktami. Rewelacją tej nocy w Nowym Jorku był Porzingis, który zaliczył career-high 38 punktów (53.8% FG). Inny zespół konferencji wschodniej, Orlando Magic, rozgromili Pelicans 16 punktami pomimo, że i Anthony Davis zagrał nieprawdopodobne zawody z linijką 39 punktów i 10 zbiórek. Ekipa z Florydy udowodniła, że nie jest to póki jednorazowy strzał, ale naprawdę są pretendentami do miejsca w pierwszej ósemce. Wreszcie Warriors wygrali wysoko z przeciwnikiem z Los Angeles i pokazali, że nie zamierzają oddawać mistrzowskiego tytułu. Tym razem ograniczyli straty do 12 w tym meczu i przez cztery kwarty konsekwentnie spuszczali łomot Griffinowi i spółce. Kwartet Green, Curry, Thompson, Durant rzucił razem 81 punktów.

W zaskakującym meczu między Philadelphią a Houston, backcourt Rockets nie miał odpowiedzi na duet młodych i gniewnych Szóstek – Embiida ora Simmonsa. Australijczyk zaliczył flirt z triple double i ostatecznie zakończył mecz z linijką 24 punktów, 7 zbiórek i 9 asyst, a jego Joel Embiid notował 22 punktów, 9 zbiórek i 5 asyst.

Informacje z pozostałych aren:

  • double- double zaliczył Kyle Lowry w wygranej nad PTB – 19 punktów, 10 zbiórek,
  • świetny występ na swoim koncie ma Lucas Nogueira z dorobkiem 17 punktów, 9 zbiórek oraz 5 bloków,
  • Utah Jazz rozgromili Dallas Mavericks, a Rudy Gobert pokazał, że jest bestią (17 punktów, 12 zbiórek, 6 asyst, 6 bloków),
  • Hornets prowadzeni przez Kembę Walkera (27 punktów, 6 asyst) zatrzymali Memphis Grizzlies, których duet Gasol-Conley nie miał odpowiedzi na żądlące Szerszenie

San Antonio Spurs 94@108 Boston Celtics

Minnesota Timberwolves 125@122 Miami Heat

Denver Nuggets 110@116 New York Knicks

Philadelphia 76ers 115@107 Houston Rockets

Charlotte Hornets 104@99 Memphis Grizzlies

Orlando Magic 115@99 New Orleans Pelicans

Dallas Mavericks 89@104 Utah Jazz

Toronto Raptors 99@85 Portland Trail Blazers

Golden State Warriors 141@113 LA Clippers

4 Komentarze

  1. Początek sezonu szalenie ciekawy. A dzisiejszej nocy „słaby” Wschód 👏 sprawia lanie „silnemu” Zachodowi 💪 (oprócz zwycięskiej przez Timberwolwes dogrywki w Miami).

    1. Nie możemy narzekać na brak emocji!

    2. W tym sezonie nie sposób trafnie wytypować zwycięzców. Jest tyle zaskakujących wyników, że można obdzielić pół sezonu 🙂

  2. Czekam na podcast lub artykul o Terrym Rozier’ze 😊💪.

Twój komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *