Labs Raport: James Harden się nie zatrzymuje, koniec zwycięskiej serii Nuggets
Nuggets nie przedłużyli swojej serii zwycięstw, Vince Carter wciąż to ma, a Giannis Antetokounmpo na pewno też to ma i mieć będzie przez jeszcze długi czas. Darren Collison skarcił swoją byłą drużynę w clutch, James Harden kontynuuje swoją nierealną serię, a Kings notują najdłuższą serię wygranych u siebie od sezonu 2005/06. Zapraszam na Labs Raport.
Denver Nuggets 103 @ 129 Detroit Pistons
Tym razem Pistons po wypracowaniu dużej przewagi, w trzeciej kwarcie zaczęli je tylko powiększać. W drugiej połowie Nuggets nie mieli zbyt wiele do powiedzenia i nie udało im się przedłużyć 6-meczowej serii wygranych. Po trzeciej kwarcie przegrywali 14 punktami, a na początku ostatniej ćwiartki gospodarze uciekli już na 23 punkty. Andre Drummond zdobył 14 ze swoich 27 punktów w trzeciej kwarcie, Stanley Johnson miał ich 21. Rezerwowi Tłoków dodali od siebie aż 60 punktów. Nuggets byli pozbawieni Paula Millsapa, Gary’ego Harrisa oraz Jamala Murraya. 20 punktów miał Trey Lyles.
Atlanta Hawks 137 @ 129 Washington Wizards
Vince Carter zdobył 16 punktów w drugiej połowie, a Hawks mogli się cieszyć z czwartej wygranej w trakcie ich 7-meczowej serii wyjazdowej. Jastrzębie miały już 19 punktów przewagi w pierwszej połowie, ale gospodarze nie zamierzali się poddawać. W czwartej kwarcie 12 ze swoich 21 punktów miał Taurean Prince i gościom udało się uratować wygraną przed Bradleyem Bealem. Gwiazdor Czarodziejów miał 18 z 27 punktów w ostatniej ćwiartce. 26 punktów dodał Jeff Green, a 25 miał Trevor Ariza. Hawks rozstrzelali rywali 20 rzutami zza łuku.
Milwaukee Bucks 113 @ 94 Brooklyn Nets
Giannis Antetokounmpo poprowadził Bucks do czwartego kolejnego zwycięstwa na koniec ich serii wyjazdowej. Grek miał 30 punktów, 15 zbiórek oraz 9 asyst. Nets przestrzelili 19 ze swoich pierwszych 20 prób zza łuku, ale to w drugiej połowie Kozły przejęły kontrolę. W trzeciej kwarcie zdobyły 36 punktów i uciekły ze zwycięstwem. Nets ostatecznie trafiali tylko 32% z gry i 5 z 42 rzutów zza łuku, przerywając swoją 9-meczową serię wygranych u siebie. D’Angelo Russell miał 18 punktów, przy braku 5 regularnie grających zawodników Siatek (LeVert, Dinwiddie, Harris, Dudley, Crabbe).
Indiana Pacers 109 @ 107 New Orleans Pelicans
Darren Collison miał 22 punkty, trafiając najważniejsze rzuty w ostatnich dwóch minutach spotkania przeciwko drużynie, która kiedyś wybrała go w drafcie. Pelicans mieli szansę na doprowadzenie do remisu w ostatniej akcji, ale Cory Joseph zdążył sfaulować Jrue Holidaya, nie dając mu szansy na wyrównanie stanu rywalizacji rzutem za 3 punkty. Domantas Sabonis miał 16 punktów i 13 zbiórek, a Pacers wygrali po raz drugi z rzędu. Goście, pozbawieni 5 zawodników (w tym oczywiście Anthony’ego Davisa), przegrali już trzeci kolejny mecz. Jahlil Okafor miał 25 punktów i 13 zbiórek, a Holiday dodał 19 punktów, 12 zbiórek i 9 asyst.
Houston Rockets 118 @ 110 Phoenix Suns
Po raz dwudziesty w tym sezonie, James Harden przekroczył granicę 40 punktów. Tym razem miał ich 44, prowadząc Rockets do kolejnej wygranej. Po raz 27. z rzędu przekroczył też barierę 30 punktów, co jest trzecią najdłuższą taką serią w historii. Suns trzymali się blisko do końca pierwszej połowy, ale w trzeciej kwarcie goście powiększyli prowadzenie do 20 punktów. Nie dali się dogonić i Słońca zaliczyły 11. kolejną porażkę. Chris Paul dodał 18 punktów, a 17 punktów i 14 zbiórek miał Kenneth Faried. Josh Jackson zdobył 25 punktów, Kelly Oubre dodał ich 23, a Devin Booker miał 19 oczek, przed opuszczeniem boiska z kontuzją ścięgna udowego.
San Antonio Spurs 112 @ 127 Sacramento Kings
Career-high 24 punktów oraz 12 zbiórek zaliczył Marvin Bagley, pomagając zwyciężyć Kings po raz siódmy z rzędu na własnym parkiecie. Gospodarze prowadzili 12 punktami wchodząc w czwartą kwartę i w niej dokończyli dzieła. De’Aaron Fox dodał 20 punktów, a Buddy Hield miał ich 18. Seria domowych wygranych jest dla Sacramento najdłuższą od blisko 13 lat. DeMar DeRozan zdobył 24 punkty, a LaMarcus Aldridge dodał ich 22. Spurs rozpoczęli swój coroczny „Rodeo Trip” od porażki. Czeka na nich jeszcze siedem kolejnych spotkań na wyjeździe.
