Labs Raport: Warriors ustanawiają rekord i rozbijają Nuggets, Butler po raz pierwszy przeciwko Timberwolves

Mateusz Jakubiak Strona Główna Wyniki 6

Noc z wtorku na środę w najlepszej koszykarskiej lidze świata zapowiadała się bardzo interesująco. Mieliśmy pojedynek na szczycie Konferencji Zachodniej, a także pierwsze spotkanie Jimmy’ego Butlera ze swoją poprzednią ekipą. Co działo się na parkietach w NBA? Czas na nasz raport!

Minnesota Timberwolves 107@149 Philadelphia 76ers

Philadelphia 76ers mierzyli się we własnej hali z Minnesota Timberwolves. Oczy wielu kibiców skierowane były na Jimmy’ego Butlera, czyli zawodnika, który w listopadzie opuścił „Wilki” i przeniósł się do drużyny z Konferencji Wschodniej. Butler zdobył przeciwko swoim byłym kolegom 19 punktów i 4 zbiórki, a jego 76ers rozgromili gości z Minneapolis 149-107. Była to najwyższa taka zdobycz punktowa teamu z Filadelfii od roku 1990. Warto dodać, że już na przerwę miejscowi schodzili z 83 oczkami na koncie.

Golden State Warriors 142@111 Denver Nuggets

Starcie Denver Nuggets z Golden State Warriors w Pepsi Center oznaczało pojedynek dwóch najlepszych zespołów Western Conference. Trudno się było jednak spodziewać, że to spotkanie będzie tak jednostronne. Mistrzowie NBA nie dali szans swoim rywalom i wrócili na szczyt swojej Konferencji. GSW pobili w tym meczu rekord ligi w zdobytych punktach w pierwszej kwarcie – uzbierali ich aż 51! Całą rywalizację wygrali 142-111, a ich liderami był duet Stephen Curry – Klay Thompson. Obaj zapisali na swoim koncie po 31 punktów.

Phoenix Suns 97@131 Indiana Pacers

Indiana Pacers nie dali żadnych szans Phoenix Suns na parkiecie Bankers Life Fieldhouse. Do gry powrócił Myles Turner, zaś najskuteczniejszy wśród gospodarzy był Bojan Bogdanović, autor 20 punktów, zaś 18 oczek i 6 zbiórek dołożył wspomniany Turner.

Oklahoma City Thunder 126@142 Atlanta Hawks

Niespodzianka w Atlancie! Trio John Collins – Trae Young – Alex Len nie pozwolił Dennisowi Schröderowi triumfalnie wrócić do hali Hawks. Pierwszy z nich trafił 12 z 14 swoich rzutów i ukończył zawody z dorobkiem 26 punktów, zaś drugi i trzeci dołożyli po double-double (24 oczka, 11 asyst Younga; 24 punkty, 11 zbiórek Lena). Gospodarze ustanowili swój rekord, jeśli chodzi o trafione próby zza łuku w tym sezonie – 18/37.

Miami Heat 86@124 Milwaukee Bucks

Czwarte triple-double Giannis Antetokounmpo pozwoliło Milwaukee Bucks bez większych problemów poradzić sobie z Miami Heat. Lider teamu z Fiserv Forum zakończył mecz z 12 punktami, a także 10 zbiórkami i taką samą liczbą asyst. Należy zaznaczyć, że potrzebował na to 25 minut.

Chicago Bulls 100@107 Los Angeles Lakers

Los Angeles Lakers poradzili sobie na swoim terenie z Chicago Bulls, a to oznacza, że drużyna ze stanu Illinois zanotowała już ósme niepowodzenie z rzędu. To dopiero czwarta wygrana „Jeziorowców” podczas nieobecności LeBrona Jamesa. Lonzo Ball z 19 punktami. 8 zbiórkami i 6 asystami.

6 Komentarze

  1. idealny mecz w wykonaniu gsw albo bardzo slaby mecz ze strony denver. Raczej to pierwsze. Zagrali swietna koszykowke

  2. Osobiście, to ja się dziwię że ktoś w ogóle kibicuje Warriors, to nie jest żadna przyjemność

  3. tylko czekać aż DMC dołączy, to ci będzie dopiero widowisko i kolejne historie na ESPN że teraz to już tylko A.Davis z LeBronem mogą ich zatrzymać, nie wydaje wam się że do tego to zmierza, ustalenie kolejnych super wymian pod płaszczykiem że tak trzeba bo GSW są za mocni?

    1. Niestety ten i kolejny sezon idą na straty.
      Pozostaje mieć nadzieję, że za dwa lata liga wróci do normalności.

      1. No dobra, mówicie o tym, że sezony idą na straty, ale jednak w tych i poprzednich rozgrywkach było mnóstwo ciekawych historii. Jimmy Butler, rekordowy Harden, Portis vs. Mirotić – długo by wymieniać… Zgadzam się, że Playoffy są przewidywalne, ale te wszystkie mniejsze historie z nimi związane są dla mnie jednak najciekawsze i nadal z wielką przyjemnością oglądam i śledzę codziennie bieżące wydarzenia w NBA. Temat rzeka.

  4. Jesli mowa o superteamach to czy wszyscy zawodnicy tych superteamow sa tacy super? Wg mnie gwaizdy ligi mozna policzyc na palcach dwoch (no moze 3) rak. Reszta to wyrobnicy z dobrym PRem, ktorzy zostali wylansowani na gwiazdy. Ich przejscia do innych zespolow sa uznawane za bomby tranferowe a z reguly to najwyzej kapiszony 😉

Twój komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *