NBA Labs – co się z nami dzieje, co planujemy na najbliższą przyszłość

Paweł Mocek Strona Główna 16

Cześć! Jak słusznie zauważyliście nasz portal w ostatnich tygodniach przeżywa dość trudne chwile. Należą Wam się wyjaśnienia i przeprosiny za chwilowy brak komunikacji.

Zarząd klubu NBA Labs – niczym włodarze Sixers kilka lat temu – zdecydował się na gruntowną przebudowę. Każda reorganizacja, a tym bardziej ta w duchu 76ers, jest procesem bolesnym i długotrwałym (chyba, że jest się Dannym Aingem). Zmiany, które niespodziewanie zaszły w klubie spowodowały, że pozostali gracze chwilowo stracili motywację, a chęć zwycięstw zeszła na dalszy plan. W tym miejscu bardzo przepraszamy wszystkich kibiców za brak angażowania, będziemy z Wami szczerzy, po prostu sami nie wiedzieliśmy w którą stronę pójdzie zarządzanie naszą organizacją.

Gwiazdy z naszego portalu zostały zaproszone, wzorem Miami Heat z roku 2010, do tworzenia mistrzowskiego zespołu w klubie Loża NBA. Serdecznie Was zachęcamy do śledzenia tego projektu, który bardzo dobrze rokuje i może być świetną sprawą w promocji koszykówki w Polsce. Musicie też wiedzieć, że pomimo odejścia nasi wytransferowani gracze są w dalszym ciągu w naszym zespole, jednak ze względu na obowiązujący kontrakt mogą z nami pojawiać się tylko w meczach towarzyskich. Zmiany wymusiły korektę ustawienia graczy na parkiecie, zespół skupił się na defensywie, w ataku prezentując formę Suns z kończącego się sezonu.

Co mogą oczekiwać kibice naszego zespołu? Na razie trenujemy na hali „Facebook Arena” jednak wraz z początkiem sezonu ogórkowego będziemy intensywnie myśleć nad taktyką w kolejnych latach. Tutaj będziemy się lekko różnić od sposobu zarządzania wspomnianych Sixers i nie zamierzamy tankować na całego. Jedno jest pewne klub nie zbankrutuje, ponieważ jesteśmy jak Celtics, a Celtem zostaje się na całe życie. Na razie nasz fizjoterapeuta, widząc nasz brak aktywności i rosnące brzuchy zalecił nam krótkie, acz intensywne treningi, czego owocem będą krótkie posty zachęcające do wypowiadania na aktualne tematy ligi NBA.

Więcej szczegółów w okresie letnim. Jako klub bardzo otwarty na swoich kibiców zapraszamy do dzielenia się swoimi uwagami, propozycjami na rozwój w komentarzach.

So Trust the Process!

16 Komentarze

  1. To czekamy. A w drafcie z jakim numerem wybieracie?

    1. Airball, nie raz pokazywałeś, że się znasz na baskecie, a tu taki klops. Losowanie dopiero się odbędzie 14 maja 😉

      1. Dobrze, że nie zamierzacie zamknąć klubu 👍

  2. Grzegorz Kowalczyk

    Zachęcamy do dyskusji pod naszymi artykułami, bo to zachęca nas do dalszego pisania. Brak komentarzy zawsze prowadzi do myśli:”czy ktoś to w ogóle czyta”, „czy ludziom się to podoba”, „czy temat jest ciekawy”, itp.

  3. poszło o brak komentarzy czy liczba wyświetlań była nie satysfakcjonująca?

    1. Zasadniczo to my nie jestesmy strona komercyjna i nie chodzi nam o ilosc odwiedzin ani komentarzy, ale bardzo milo jak dyskutujecie z nami na tym forum. Im wiecej wejsc i opinii tym nam lepiej na sercu. Tworzymy swego rodzaju spolecznosc i kazdy ze swoimi opiniami jest mile widziany.

  4. Łoża NBA też jakoś słabo. Napisałem do niech mejla w sprawie prenumeraty i nie odzewu od miesiąca…

  5. Odwiedzialem was od poczatku 2017/18 i bardzo smutno mi sie zrobilo ze z czasem nie bylo zapowiedzi albo podusmowan. Bardzo je lubilem i pewnie nie tylko ja. Bardzo Was prosze, wroccie z nimi. Ciekawe byloby gdybyscie dorzucili jakies highlighty zawodnikow albo ciekawostki w postaci filmikow w celach rozrywkowych:)

  6. Osobiście, w związku pracą, dziećmi itp nie mam czasu, ani siły, oglądać meczy do białego rana. Trudno więc podejmować dyskusję o rzeczach, których się nie widziało. Natomiast z codziennie czytam opis, statystyki, oglądam skrót. Dla mnie „prasówka” i „raport” to codzienność. Na spokojniejsze chwile przy kuflu zostawiałem sobie „kufel” i „trash talker”. Odnośnie „Labs forecast” to formuła nieudana. Niestety nie mam tyle czasu, aby ślęczeć nad miesięcznym kalendarzem każdej z drużyn. Uczestniczyłem w Typerze, to formuła szybka i prosta. I nie ma sensu na siłę powielać innych.
    Na koniec obiecuję wpadać każdego przedpołudnia.

  7. Rozumiem frustrację związaną z chybionymi typami. Kryzys autorytetów…

  8. Cześć ekipo!
    Zawsze Was odwiedzam i nieczęsto komentuję, ale obiecuję się poprawić 🙂

    Trzymam kciuki za Was, bo bardzo sobie cenię Waszą pracę i zawsze chętnie czytam wszelkie art. z NBALabs.

    Nie zniechęcajcie się i walczcie dalej.

    Przyznam, że na innych stronach często brakuje tego magicznego czegoś, co sprawia, że zwykła relacja ze spotkań jest niczym rzut Kałaja z dzisiejszego poranka.

    BTW – czy też uważacie, że masa gwizdków pod koniec była zbyt przychylne dla 76?

    Sija

  9. Szkoda, ta strona była jedną z najlepszych poświęconych koszykówce w polskim Internecie. Regularne, codzienne wpisy, wysoka jakosc tekstów i analiz oraz fajny język – bardzo dobrze się to czytało i przyznam szczerze, że wchodzenie na nbalabs.pl było stałym punktem mojego dnia.

    Tym bardziej szkoda, że od mniej więcej miesiąca cisza w eterze, mocno ograniczyliście działalność. Pozostaje mi tylko mieć nadzieję, że będę miał tutaj jeszcze po co wracać, bo naprawdę przez długi czas robiliście absolutnie genialną robotę.

  10. Szkoda że tak się porobiło. Staliście się dla mnie w pewnym momencie serwisem nr 1 o NBA.

    Jak widać żądza $$ wygrywa z pasją. Ja np. nie korzystam z FB w ogóle i teraz strona wygląda jak cmentarz.

    A nie można na szybko wrzucać tego co na FB tutaj w formie krótkich wpisów?
    Czy to aż tak trudne i czasochłonne ?
    Bo wydaje mi się że wstawianie posta z treścią i linkami z FB nie zajmie więcej niż 1-2 minuty.

    1. Jednym z naszych eksperymentów będą krótkie posty-przemyślenia na tematy bieżące wrzucane tutaj i na facebooka. Jednak nie wszystko z facebooka da się przerzucić na stronę, tam możesz dodać 2 zdania i wystarczy, na stronie to nie przejdzie. Ale obiecujemy, że będziemy myśleli jeszcze nad rozwiązaniami.

  11. Panowie, keep going! Super robota!

  12. Koszykówką NBA interesowałem się za pomocą waszej strony… czytało/czyta się zawsze świetnie. Miło,że nie „zgaśliście”.

Twój komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *