Labs Raport: Irving prowadzi do kolejnej wygranej, Wizards górą w Milwaukee
Jedenaście meczów w NBA minionej nocy przyniosło nam wiele ciekawych pojedynków i emocji. Nie ma na co czekać, a więc zaczynamy przegląd wydarzeń z parkietów zza Oceanu!
Piąte zwycięstwo z rzędu odnieśli koszykarze Cleveland Cavaliers, którzy bez większych problemów pokonali na wyjeździe Detroit Pistons 116-88. LeBron James zdobył 16 ze swoich 18 punktów już w otwierającej mecz kwarcie, zaś w całej pierwszej połowie Cavs trafili aż jedenaście razy za trzy punkty. Najlepszym strzelcem gości był Kevin Love, który uzbierał jedno oczko więcej od LBJ-a, a także zebrał 11 piłek. Wśród pokonanych warto wyróżnić Tobiasa Harrisa (11 punktów, 5 zbiórek) oraz Reggiego Jacksona (10 punktów, 6 asyst).
Cleveland Cavaliers 116@88 Detroit Pistons
To już dziewiąte niepowodzenie z rzędu dla Los Angeles Clippers! Blake Griffin i spółka nie potrafili znaleźć sposobu na dobrze dysponowanych New York Knicks i obecnie legitymują się bilansem pięciu zwycięstw i jedenastu porażek. Motorem napędowym nowojorczyków był Kristaps Porziņģis z 25 oczkami oraz 7 zbiórkami. Wspomniany Griffin zakończył rywalizację z 21 punktami, a także… 6 faulami.
Los Angeles Clippers 85@107 New York Knicks
Cenne zwycięstwo z Milwaukee wywieźli stołeczni Wizards. Spotkanie w Bradley Center śmiało można nazwać pojedynkiem Bradleya Beala z Giannisem Antetokounmpo – obaj zawodnicy na swoich kontach zapisali po 23 punkty, jednak to „The Greek Freak” dodał jeszcze 8 zbiórek, 4 asysty i 3 bloki. W barwach „Czarodziejów” po jednym meczu pauzy do gry wrócił John Wall, a Marcin Gortat zaliczył double-double (10 punktów, 15 zbiórek).
Washington Wizards 99@88 Milwaukee Bucks
Kyrie Irving cały czas może być śmiało nazywany „mistrzem końcówek spotkań”. W meczu z Dallas Mavericks rozgrywający Boston Celtics zdobył aż 47 punktów, a 10 z nich zapisał na swoim koncie już w samej dogrywce. Kapitalny występ Irvinga doprowadził jego ekipę do szesnastego zwycięstwa z rzędu i umocnienia się na pozycji lidera Konferencji Wschodniej. Wśród pokonanych brylował Harrison Barnes z 31 punktami i 6 zbiórkami.
Boston Celtics 110@102 Dallas Mavericks
Z innych parkietów:
- 25 punktów i 20 zbiórek Dwighta Howarda w wygranym meczu Charlotte Hornets przeciw Minnesota Timberwolves.
- Piąta porażka z rzędu Orlando Magic.
- Embiid daje „technika” Mitchellowi w meczu 76ers z Jazz.
- DeMarcus Cousins zostaje wyrzucony z boiska za uderzenie łokciem Russella Westbrooka, jednak New Orleans Pelicans radzą sobie z Oklahoma City Thunder. 36 punktów i 15 zbiórek Anthony’ego Davisa.
Minnesota Timberwolves 102@118 Charlotte Hornets
Indiana Pacers 105@97 Orlando Magic
Utah Jazz 86@107 Philadelphia 76ers
Portland Trail Blazers 100@92 Memphis Grizzlies
Oklahoma City Thunder 107@114 New Orleans Pelicans
Atlanta Hawks 85@96 San Antonio Spurs
Denver Nuggets 114@98 Sacramento Kings
7 Komentarze
Rols
Ostatnie mecze celtics przysparzaja mnie o palpitacje, kolejny niesamowity powrót i super występ kairego! W tym momencie Boston gra chyba najbardziej celtycka koszykówkę od czasów big3 naprawdę ich zaangażowanie w meczu jest mega – akcja w której dwa razy ratowali stracona piłkę zakończona trójką Irvinga to po prostu crem de la crem 😛
Miał być sprawdzian Detroit no i oblali szkoda, wszystko wraca do normy cavs już mają 4 miejsce i chyba się rozpędzaja i prędko tego streaka nie oddadzą
majloszg
Im bardziej Kyrie pokazuje, że ma jaja i faktycznie jest liderem tego zespołu, tym mniej każdego dnia jest jego krytyków pod odejściu z Cavs. I bardzo dobrze, Irving udowadnia, że widział co mówi i teraz to realizuje.
Trzymam mocno kciuki, chociaż zdaję sobie sprawę, że jak Cavs w końcu odpalą, to nawet waleczny Boston nie będzie faworytem w starciu o finał NBA.
Dawid
Rols czy to był sprawdzian? Nie byłbym taki pewien, gdyż grali b2b przeciwko wypoczętym, to już daje przewagę Cavs.
Rols
Liczyłem że postrasza trochę cavsow… No cóż całkowicie im mecz nie wyszedł, zobaczymy jak zagrają teraz parę meczów, szczególnie ibgeresuje mnie spotkanie z Bostonem 😉 po cichu myślałem że może pistons będą 2-3 siła na wschodzie 🙂
DamianLopinski
Większość z nas lubi niespodzianki ale wygląda na to, że wszystko powoli zaczyna się krystalizować zgodnie z przedsezonowymi zapowiedziami. Ode mnie duży plus dla Pelikans za to, że utrata Boogiego tylko ich zmobilizowała. Plusy też dla Wizzards za pokazanie, że jednak da się świetnie zagrać b2b oraz dla Pacers i moich starych ukochanych Knicks za dotychczasową grę powyżej oczekiwań.
Nikt
J.Nelson +30 w 19 min Rondo -19 co tam sie wyprawia w Pelikanach 🙂
SuiEtkar
Trzeba przyznać ze Irvingowi pasuje zieleń. Oklahoma zaliczyła dno, myślę ze chłopaki się jednak podniosą. Tylko ze o przewadze parkietu to już będzie trzeba zapomnieć. Trzeba coś pokombinować, może Anthony na ławkę ?