Labs Raport: Przerwane serie Celtics i Clippers, buzzer-beater Barnesa, mistrzowie polegli w Oklahomie
To była naprawdę „końska” dawka NBA dla kibiców koszykówki na całym świecie. Czternaście meczów i mnóstwo emocji – właśnie taka noc w najlepszej lidze na świecie za nami. Skąd taka ilość spotkań? Powodem jest dzisiejsze Święto Dziękczynienia, a co za tym idzie – wolny dzień od rywalizacji. Przechodzimy zatem do przeglądu najciekawszych wydarzeń z 22 listopada!
Los Angeles Clippers udali się do Atlanty z nadzieją na przerwanie fatalnej serii dziewięciu meczów bez zwycięstwa. Spotkanie zapowiadało się na wymagające, ponieważ Hawks grają lepiej niż wygląda ich bilans. Przyjezdni dali jednak radę stanąć na wysokości zadania, a do sukcesu poprowadziła ich cała pierwsza piątka, która zdobyła 102 ze 116 punktów całego zespołu. Liderem był Blake Griffin z triple-double (26 punktów, 10 zbiórek, 10 asyst).
Los Angeles Clippers 116@103 Atlanta Hawks
Na zupełnie odmiennym od Clippers „biegunie” byli Boston Celtics, którzy zwyciężyli w szesnastu poprzednich potyczkach, a do Miami udali się z zamiarem wywalczenie kolejnej. Inne plany mieli miejscowi Heat, a szczególnie Goran Dragić oraz Dion Waiters. Duet ten zapisał na swoim koncie 53 punkty i poprowadził gospodarzy do wygranej 104-98. Akredytację na ten mecz otrzymała Marta Kiszko, nasza redakcyjna koleżanka. Spodziewajcie się opisu jej wrażeń po powrocie zza Oceanu!
Boston Celtics 98@104 Miami Heat
Memphis Grizzlies w dramatycznych okolicznościach przegrali z niżej notowanymi Dallas Mavericks. O zwycięstwie gości tego spotkania przesądził buzzer-beater Harrison Barnesa. Wydawało się, że „Niedźwiadki” zwyciężą pod wsadzie JaMychala Greena, jednak to były gracz Golden State Warriors okazał się bohaterem rywalizacji w FedExForum. Barnes w całym mecz zdobył 22 punkty, a także zebrał 9 piłek.
Dallas Mavericks 95@94 Memphis Grizzlies
Przed meczem w Oklahoma City mówiono, że możemy nie doczekać się ponownego powrotu Kevina Duranta do tego miasta z powodu urazu kostki. Były gracz Thunder dał jednak radę wystąpić w tym spotkaniu, ale z pewnością nie będzie dobrze wspominał wieczoru w Chesapeake Energy Arena. Russell Westbrook zanotował kapitalne zawody i poprowadził gospodarzy do zwycięstwa 108-91. MVP zeszłego sezonu regularnego zdobył 34 punkty, zebrał 10 piłek, rozdał 9 asyst, a także zaliczył 4 przechwyty. Durant był autorem 21 oczek i 5 zbiórek.
Golden State Warriors 91@108 Oklahoma City Thunder
Z innych parkietów:
- Kluczowy blok i zbiórka ofensywa Dwighta Howarda pomagają Hornets pokonać po dogrywce stołecznych Wizards.
- 23 punkty (18 pod rząd) LeBron Jamesa w czwartej kwarcie zwycięskiej potyczki z Brooklyn Nets.
- Fenomenalny Embiid (28 punktów, 12 zbiórek, 2 bloki) daje 76ers wygraną nad Blazers.
- Knicks wygrywają z Raptors trzecią kwartę 41-10, a całe spotkanie 108-100.
- Anthony Davis (29 punktów, 11 zbiórek) i DeMarcus Cousins (24 punkty, 15 zbiórek) prowadzą do zwycięstwa nad Spurs.
- Bucks (bez Giannisa Antetokounmpo) lepsi od Suns w powrocie do Phoenix Erica Bledsoe.
- Kings De’Aaron Foxa (13 punktów, 4 zbiórki, 3 asysty) lepsi od Lakers Lonzo Balla (11 punktów, 11 asyst, 7 zbiórek).
Washington Wizards 124@129 Charlotte Hornets
Brooklyn Nets 109@119 Cleveland Cavaliers
Portland Trail Blazers 81@101 Philadelphia 76ers
Toronto Raptors 100@108 New York Knicks
Denver Nuggets 95@125 Houston Rockets
Orlando Magic 118@124 Minnesota Timberwolves
San Antonio Spurs 90@107 New Orleans Pelicans
Milwaukee Bucks 113@107 Phoenix Suns
Chicago Bulls 80@110 Utah Jazz
Los Angeles Lakers 102@113 Sacramento Kings