Zapowiedź spotkań – 22/11/2017

Jakiś czas temu w zapowiedziach opisywałem jak wystartowali tegoroczni rookies. Korzystając z okazji, że w dniu dzisiejszym grają prawie wszystkie drużyny przyjrzymy się zawodnikom, dla których jest to drugi sezon w lidze. Czy GM dobrze wybrał, czy zawodnik spełnił oczekiwania kibiców, czy gracze osiągają progres w swojej grze?

1. Charlotte Hornets (7-9) – Washington Wizards (10-7) godz. 01:00

CHA – Treveon Graham – niewybrany 2015 – jego rola wzrosła w porównaniu do poprzedniego sezonu, jednak nie jest to materiał na liczącego się gracza. Fatalna skuteczność – 38%FG i 29FG%3.

Absencje: CHA – T. Graham;

Ciekawy matchup:

• Howard vs. Gortat
• Wall vs. Kemba

2. Cleveland Cavaliers (10-7) – Brooklyn Nets (6-10) godz. 01:00

Cleveland w serii 5 zwycięstw.

BKN – Caris LeVert – #20 draftu 2016 – delikatny progres w stosunku do poprzedniego roku, zapowiada się dobry energizer z ławki (10,2pkt/3,7zb/2,9as)

Whitehead – #42 draftu 2016 – coraz częściej pomijany w rotacji, jego minuty spadły z 22min/mecz do 10min/mecz

Absencje: CLE – Thompson, Rose, Shumpert, Thomas; BKN – Lin, Russell, niepewny Booker

Ciekawy matchup:

• LeBron vs. Carroll

3. Philadelphia 76ers (9-7) – Portland Trail Blazers (10-7) godz. 01:00

Philadelphia w ostatnich 4 meczach ponieśli tylko 1 porażkę, z Golden State, natomiast Portland w ostatnich 5 tylko 1 raz przegrali i to frajersko z Sacramento.

PHI – Embiid – #1 draftu 2015 – Bestia, przyszła gwiazda ligi, albo król gabinetów lekarskich, trzymajmy kciuki, aby jednak to pierwsze.

Sarić – #12 draftu 2014 – ofiara Trust the Process, pomimo podobnej liczby minut jak w zeszłym sezonie, forma ciut gorsza, wydaje się jednak, że to kwestia psychiki, tylko dzięki kontuzji Fultza może wychodzić w pierwszej piątce. Zobaczymy jak trener ustawi ich po powrocie nr 1 draftu 2017.

Luwawu-Cabarrot – #24 draftu 2016 – idealny ławkowicz, utrzymuje formę z pierwszego sezonu, raczej bez perspektyw na pierwszą piątkę w przyszłych drużynach.

POR – Wade Baldwin – #17 draftu 2016 – na razie się leczy, w zeszłym sezonie zagrał mniej niż połowę gier.

Absencje: PHI – Stauskas, Fultz; POR – Aminu, Wilcox, Baldwin, niepewny Lillard

Ciekawy matchup:

• Simmons vs. Lillard
• Embiid vs. Nurkic

4. Atlanta Hawks (3-14) – Los Angeles Clippers (5-11) godz. 01:30

ATL – Isiaiah Taylor – niewybrany 2016, statystycznie niebo, a ziemia w porównaniu do poprzedniego sezonu, jednak drużyny w których zagrał są na odmiennych poziomach, zresztą w 2016 zagrał w 4 meczach HOU. W słabych drużynach można się łatwiej wypromować i Isiah z tego korzysta.

Taurean Prince – #12 draftu 2016 – już w zeszłym sezonie zdradzał przebłyski dobrej gry, a na początku sezonu opisywaliśmy go wśród zawodników 2 kategorii na których warto zwrócić uwagę. Na dobre zagościł w pierwszej piątce, notuje solidne: 13pkt/5zb/2,7as/1,5prz/44%FG/46%FG3.

Malcolm Delaney – niewybrany 2011 – idealny na ławkę, popracował nad rzutem z 37%FG a 40%FG oraz z 23%FG3 na 46%FG3

Absencje: ATL – Muscala, Isiaiah Taylor, niepewny Babbit; LAC – Teodosic, Galinari

Ciekawy matchup:

• Collins vs. DeAndre
• Schroeder vs. Beverly

5. Miami Heat 7-9 – Boston Celtics 16-2 godz. 01:30

BOS – Jaylen Brown – #3 draftu 2016 – Bardzo dobry wybór Ainge’a, już teraz stanowi o sile Celtics – przyszła gwiazda ligi.

Absencje: MIA – McGruder, Okaro White, niepewny Josh Richardson; BOS – Hayward

Ciekawy matchup:

• Dion Waiters vs. Brown

6. New York Knicks (9-7) – Toronto Raptors (11-5) godz. 01:30

Nowy Jork dalej gra w kratkę i to dosłownie, więc dzisiaj czas na porażkę, tym bardziej, że Toronto imponuje formą, ma już 4 wygrane pod rząd.

NYK – Willy Hernangomez – #35 draftu 2015 – coraz częściej pomijany w rotacji, jego minuty spadły z 18min/mecz do 8min/mecz.

TOR – Siakam – #27 draftu 2016 – Defensywna bestia, gra tylko 4 minuty więcej niż w zeszłym roku, ale poprawił się w każdej statystyce, a będzie jeszcze się rozwijał. Duży plus.

VanVleet – niewybrany 2016 – Gra 2 razy dłużej niż poprzednim sezonie, widać rozwój i poprawę w grze, co nie zmienia faktu, że powyżej ławki raczej nie podskoczy.

Jakob Poetl – #9 draftu 2016 – Przyzwoicie, delikatny postęp, ale nie tego oczekiwano po nr 9, w Toronto to Siakam robi róźnicę.

Absencje: TOR – Delon Wright, niepewny Powell; NYK – Noah, niepewni Baker, Ntilikina

Ciekawy matchup:

• Kanter vs. Valanciunas

7. Houston Rockets (13-4) – Denver Nuggets (10-7) godz. 02:00

DEN – Jamal Murray – #7 draftu 2016 – coraz pewniejszy na rozegraniu, wygryzł Mudiaya z wyjściowego składu, pewny materiał na podstawowego rozgrywającego.

Juan Hernangomez – #15 draftu 2016 – zmarnowany wybór, wobec talentu, który jest w Denver pozostanie na ławce, minuty spadają.

Malik Beasley – #19 draftu 2016 – zmarnowany wybór, wobec talentu, który jest w Denver pozostanie na ławce, minuty spadają.

Absencje: HOU – niepewny Ryan Anderson; DEN – niepewni Millsap, Chandler

Ciekawy matchup:

• Jamal Murray vs. Chris Paul
• Gary Harris vs. Harden

8. Memphis Grizzlies (7-9) – Dallas Mavericks (3-15) godz. 02:00

Memphis w serii 5 porażek.

MEM – Andrew Harrison – #44 draftu 2015 – jak na miejsce z którego wylądował w lidze, to nie może narzekać, przykuty d0 ławki na długi okres, brak progresu.

DAL – Yogi Ferrell – niewybrany 2016 – utrzymuje swoją formę z poprzedniego sezonu, robi różnicę z ławki, wyciągnięty znikąd – zdecydowanie na plus.

Finney-Smith – niewybrany 2016 – coraz częściej pomijany w rotacji, jego minuty spadły z 20min/mecz do 11 min/mecz.

Absencje: MEM – Conley, Brandon Wright, Selden; DAL – Curry, Finney-Smith, McRoberts

Ciekawy matchup:

• Parsons vs. Barnes

9. Minnesota Timberwolves (10-7) – Orlando Magic (8-9) godz. 02:00

Orlando w serii 5 porażek, Minnesota 2 przegrane pod rząd.

Absencje: MIN – Patton, ORL – Payne, Isaac

Ciekawy matchup:

• KAT vs.Vucevic
• Jamal Crawford vs. Simmons

10. New Orleans Pelicans (9-8) – San Antonio Spurs (11-6) godz. 02:00

NOP – Cheick Diallo – #33 draftu 2016 – po cichu wiele oczekiwano od niego, ale już chyba większość nie zakłada, że jego forma eksploduje, materiał na głęboką ławę.

SAS – Dejounte Murray – #29 draftu 2016 – wykorzystuje brak Parkera i dostaje aż 21 minut do grania (poprzednio 8min/mecz), automatycznie poprawił statystyki, na przyszłość kolejny porządny role-player ze stajni Gregga.

Bryn Forbes – niewybrany 2016 – zaszalał podczas ligi letniej, czy, zdobył zaufanie Popa i znalazł się w rotacji SAS, dostaje 2 razy więcej minut.

Absencje: NOP – Ajinca, Hill, Jackson, Asik; SAS – Parker, Leonard;

Ciekawy matchup:

• LaMarcus Aldrige, Gasol/Davis, Cousins

11. Oklahoma City Thunder (7-9) – Golden State Warriors (13-4) godz. 02:00

Hit dnia… przynajmniej na papierze.

OKC – Alex Abrines – #32 draftu 2013 – szuka tej swojej „trójki”, ale nie może znaleźć, tyle samo minut co sezon temu, ale mniej punktów i gorsza skuteczność za 3.

Absencje: GSW – niepewny Durant

Ciekawy matchup:

• Draymond Green vs. Carmelo Anthony
• kibice OKC vs. Durant

12. Phoenix Suns (7-11) – Milwaukee Bucks (8-8) godz. 03:00

PHX – Bender – #4 draftu 2016 – dostaje trochę więcej szans na grę z 13min na 21min/mecz, ale dupy nie urywa swoją grą… 4 numer draftu serio?, to tylko w Phoenix mogli na to wpaść.

Chriss – #8 draftu 2016 – Dalej wychodzi w pierwszej piątce, ale tylko dlatego, że to Phoenix, zapowiada się kolejny dynamiczny ławkowicz… 8 numer draftu serio?

Ulis – #34 draftu 2016 – pracowity, ale karierę spędzi na ławce, coraz gorzej z rzutem: % spadł do 36FG i 16%FG3.

MIL – Thon Maker – #10 draftu 2016 – coraz więcej szans dostaje na grę (minuty z 9min na 18min/mecz), ofensywnie nic jeszcze nie znaczy, ma dopiero 20 lat, sam nie wiem, czy jeszcze ma szansę wyskoczyć.

Malcom Brogdon – #36 draftu 2016 – wyleciał na ławkę, ale każdy trener chciałby takiego rezerwowego, w obecnej sytuacji włączy się do walki o 6th Mana, dalej nad sobą pracuje, poprawił się w prawie każdym elemencie statystycznym.

Absencje: PHX – Dudley, Knight, Alan Williams, Reed, Chandler; MIL – Teletovic, Dellavedova, Parker

Ciekawy matchup:

• kibice Phoenix vs. Bledosoe
• Booker vs. Middleton

13. Utah Jazz (7-11) – Chicago Bulls (3-12) godz. 03:00

Red Alert schedule dla Chicago (grają b2b i są na sesji wyjazdowej), tutaj faworyt jest tylko jeden, jak wygra Chicago będzie olbrzymie zaskoczenie.

CHI – Denzel Valentine – #14 draftu 2016 – wleciał do wyjściowego składu, gra aż 27 minut, Chicago podobnie jak Atlanta daje możliwości się wykazać, Denzel korzysta.

Dunn – #5 draftu 2016 – zdecydowanie ożył, gra aż 27 minut i korzysta zdobywając 12pkt/mecz, pracował nad rzutem i poprawił skuteczność.

Nwaba – niewybrany 2016 – robi swoje, nawet załapał się do pierwszej piątki, jak na niewybranego w drafcie odwala solidną robotę, sprawdzi się wychodzac z ławki w przyszłości.

Absencje: UTA – Joe Johnson, Gobert, Exum; CHI – Mirotic, LaVine, Payne, niepewny Nwaba

Ciekawy matchup:

• Donovan Mitchell vs. Justin Holiday

14. Sacramento Kings (4-13) – Los Angeles Lakers (8-10) godz. 04:30

SAC – Papagiannis – #13 draftu 2016 – coraz częściej pomijany w rotacji, jego minuty spadły z 16min/mecz do 6min/mecz.

Labissiere – #28 draftu 2016 – pomimo, że wychodzi w wyjściowym składzie to gra niewiele (17min – tyle samo co w zeszłym sezonie), jak na razie dobry walczak z ławki, nic więcej, chociaż ma przebłyski.

Hield – #6 draftu 2016 – trochę ograniczone minuty poprzez taktykę Sacramento rozkładania czasu gry po równo, brakuje mu pewności, aby przeskoczyć pewien poziom, jednak do każdej rotacji się załapie.

LAL – Ingram – #2 draftu 2016 – cały czas czekamy na kolejnego Duranta, nie można mieć zastrzeżeń, swoje gra, ale oczekiwania były większe. Los Angeles mogli mieć u siebie parę Brown-Tatum… boli.

Absencje: SAC – Carter, Hield, Giles; LAL – Nance

Ciekawy matchup:

• pojedynek rookies Fox vs. Lonzo

W dniu dzisiejszym nie grają tylko Indiana i Detroit, oto zawodnicy z tych drużyn:

IND – Domantas Sabonis – #11 draftu 2016 – zdecydowany progres w grze, pomimo, że gra tylko 5 minut więcej, odzyskał świeżość w nowym zespole, obecnie notuje 12,7pkt/9,2zb/59%.

DET – Ellenson – #18 draftu 2016 – gra parę minut więcej, statystycznie tez delikatny progres, ale z ławki raczej nigdy nie zejdzie.