Carmelo nie spieszy się z decyzją o opuszczeniu Nowego Jorku
Wczoraj informowaliśmy o zadowoleniu Porzingisa z gry w New York Knicks, tymczasem w Baltimore, podczas turnieju The Basketball Tournament’s Day of Giving, kilka słów z dziennikarzami zamienił Carmelo Anthony. Emocje, jakie towarzyszyły mu w ciągu ostatniego roku, opisał jako „emocjonalny rollercoaster”.
Musiałem odnaleźć spokój. Potrzebowałem wyciszenia, spokoju związanego z sytuacją, w jakiej się znalazłem, musiałem spróbować znów poczuć się szczęśliwy. W pewnym momencie zacząłem to uczucie tracić, ale teraz odnajduję je ponownie i jest mi z tym dobrze.
W trakcie imprezy Anthony został nagrodzony przez burmistrza Baltimore za jego wkład i oddanie społeczności.
Jest mi dobrze. Właśnie przeciąłem wstęgę, jesteśmy w Baltimore. To wszystko, na czym się skupiam. (…) W tej chwili nie skupiam się na niczym innym.
Przypomnijmy, że New York Knicks dokonali dużych zmian wśród osób zarządzających zespołem. Zwolnionego ze stanowiska prezydenta klubu, Phila Jacksona, zastąpił Steve Mills, dotychczasowy GM. Jego posadę z kolei przejął Scott Perry. Carmelo przyznał, że nie planuje spotkania z nimi, w chwili obecnej nie chce rozmawiać o swojej przyszłości. Przyznał, że słowa o tym, że może nie zagrać w Madison Square Garden w przyszłym sezonie, były wypowiedziane dawno temu, a on sam zdystansował się już od afery wokół jego osoby.
Zapytany o rozmowy z Houston Rockets odparł z uśmiechem:
Przecież wiecie, że nie mogę tego skomentować.