Labs Raport: Celtics lepsi od Cavs, Curry ratuje Warriors
Wydarzeniem minionej nocy w NBA miało być spotkanie Cleveland Cavaliers z Boston Celtics, jednak liga zafundowała nam wczoraj naprawdę sporą liczbę innych meczów. Zapraszamy na raport!
Spencer Dinwiddie bohaterem Brooklyn Nets! Rozgrywający ekipy z Nowego Jorku trafił rzut za dwa punkty na 9,7 sekundy przed końcem potyczki z Minnesotą Timberwolves i wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie 98-97. Goście z Target Center nie dali rady odpowiedzieć skuteczną akcją, więc zwycięstwo pozostało w rękach Nets. Dla wspomnianego Dinwiddiego mecz z „Wilkami” był wyrównaniem najlepszego dorobku punktowego w karierze – 26 oczek.
Minnesota Timberwolves 97@99 Brooklyn Nets
Hitem trzeciego stycznia w najlepszej koszykarskiej lidze świata miało być starcie wicemistrzów NBA z drużyną, która marzy o ich zdetronizowaniu w Konferencji Wschodniej, a więc rywalizacja Cleveland Cavaliers z Boston Celtics. Pierwsza kwarta ustawiła już nieco rywalizację, ponieważ gospodarze z TD Garden wygrali tą część meczu 32-21 i przez resztę spotkania kontrolowali wydarzenia na parkiecie. Bohaterem Celtics był Terry Rozier, który zapisał na swoim koncie 20 punktów i 4 zbiórki. Warto dodać, że w czwartej kwarcie boisko ze skręconą kostką opuścił Kevin Love.
Cleveland Cavaliers 88@102 Boston Celtics
Golden State Warriors długo męczyli się w Dallas z tamtejszymi Mavericks i dopiero rzut zza łuku Stephena Curry’ego na trzy sekundy przed końcową syreną sprawił, że mistrzowie NBA wywieźli zwycięstwo z American Airlines Center. Rozgrywający „Wojowników” w całym spotkaniu zdobył aż 32 punkty i dołożył do tego 8 asyst oraz 5 zbiórek. Wśród gospodarzy należy wspomnieć o rezerwowym Dwighcie Powellu, autorze 21 oczek i 8 zebranych piłek.
Golden State Warriors 125@122 Dallas Mavericks
Los Angeles Lakers rozgromieni we własnej hali przez Oklahoma City Thunder. W tym meczu jedynie pierwsza kwarta była wyrównana (26-26), zaś później goście sukcesywnie budowali swoje prowadzenie, które na koniec meczu wyniosło aż 37 punktów! Double-double zanotował Russell Westbrook (20 punktów, 12 asyst), zaś równie dobre zawody rozegrali Paul George (24 pkt), Terrance Ferguson (24 pkt) oraz Carmelo Anthony (21 pkt).
Oklahoma City Thunder 133@96 Los Angeles Lakers
Z innych parkietów:
- Houston Rockets osłabieni brakiem James Hardena, jednak bez problemów radzą sobie na wyjeździe z Orlando Magic.
- Joel Embiid mógł nie zagrać z San Antonio Spurs, a został bohaterem z 21 punktami, 11 zbiórkami i 4 blokami.
- Najlepszy mecz w sezonie Marcin Gortata – 21 oczek (9/10 z gry) i 8 zebranych piłek.
- Świetne spotkanie Kelly’ego Olynyka przeciwko Detroit Pistons – 25 punktów, a w tym kluczowy lay-up na 39 sekund przed końcem rywalizacji.
- Duet DeRozan – Wright pokonuje Cichago Bulls.
- Bucks lepsi od Pacers aż o 21 punktów.
- Gary Harris zdobywa 28 ze swoich 36 oczek już w pierwszej połowie meczu z Phoenix Suns. Druga kwarta 41-27 dla „Słońc”, zaś trzecia 37-18 dla Denver Nuggets.
- Anthony Davis notuje 25 punktów i 15 zbiórek w zwycięstwie New Orleans Pelicans nad Utah Jazz.
Houston Rockets 116@98 Orlando Magic
San Antonio Spurs 106@112 Philadelphia 76ers
New York Knicks 103@121 Washington Wizards
Detroit Pistons 104@111 Miami Heat
Toronto Raptors 124@115 Chicago Bulls
Indiana Pacers 101@122 Milwaukee Bucks
Phoenix Suns 111@134 Denver Nuggets
New Orleans Pelicans 108@98 Utah Jazz
Komentarze
Slayer
Who the fox is Terrance Ferguson? Chłopak daje radę. Widzieliście go na przestrzeni całego meczu a nie tylko w skrótach? Będzie z niego chleb?