Labs Raport: Piąta porażka z rzędu Rockets, kontrowersje w meczu Bucks, mistrzowie przegrywają we własnej hali
Koniec roku w NBA jest naprawdę intensywny i podobne było minionej nocy. Za nami dziewięć spotkań, a na parkietach mierzyli się m.in. Washington Wizards z Houston Rockets oraz Charlotte Hornets z Golden State Warriors. Oto skrót wydarzeń z 29 grudnia!
Świetna dyspozycja stołecznych Wizards sprawiła, że mający nadzieję na zdetronizowanie Warriors Houston Rockets przegrali swoje piąte spotkanie z rzędu. Kluczem do wygranej „Czarodziejów” była kapitalna postawa tria zawodników: Otto Porter Jr. zdobył 26 punktów, a Bradley Beal i Kelly Oubre Jr. po 21. Do gry w barwach gości powrócił Chris Paul, jednak zanotował dość przeciętne zawody (8 punktów, 6 asyst).
Houston Rockets 103@121 Washington Wizards
Historyczna noc dla Dallas Mavericks. Dennis Smith Jr. zaliczył pierwsze w swojej karierze triple-double (21 punktów, 10 zbiórek, 10 asyst), zaś jego drużyna ustanowiła rekord trafionych rzutów zza łuku w jednym meczu – przeciwko New Orleans Pelicans aż 22 takie próby znalazły drogę do celu. Ponownie świetnie u gospodarzy zaprezentował się duet Anthony Davis – DeMarcus Cousins.
Dallas Mavericks 128@120 New Orleans Pelicans
Milwaukee Bucks wywożą z Oklahoma City bardzo cenne zwycięstwo, które zrodziło się jednak w kontrowersyjnych okolicznościach. Giannis Antetokounmpo trafił akcję na wygraną, ale wcześniej prawdopodobnie nadepnął na linię końcową i sędziowie nie powinni byli dopuścić do zaliczenia tej akcji. To już kolejna sytuacja w NBA w ostatnich dniach, kiedy to decyzje arbitrów są kluczowe dla losów spotkania.
Milwaukee Bucks 97@95 Oklahoma City Thunder
Dwight Howard zdobywa rekordowe dla siebie w tym sezonie 29 punktów, dokłada 13 zbiórek, a Charlotte Hornets wygrywają dopiero swój trzeci wyjazdowy mecz w obecnych rozgrywkach. Ich rywalem byli Golden State Warriors, którzy przegrali po raz ósmy w trwającej właśnie kampanii. Stephen Curry cały czas poza grą, jednak powinien wrócić na parkiet podczas sobotniej potyczki z Memphis Grizzlies.
Charlotte Hornets 111@100 Golden State Warriors
Z innych parkietów:
- Jedenaste zwycięstwo z rzędu Toronto Raptors we własnej hali.
- Career-high Joe Harrisa – 21 oczek.
- Rekordowe w karierze 32 punkty Lauriego Markkanena.
- 12 punktów Devina Bookera w ostatnich pięciu minutach potyczki z Sacramento Kings.
- Blake Griffin wraca do gry, a „derby” Los Angeles dla jego Clippers!
Atlanta Hawks 98@111 Toronto Raptors
Brooklyn Nets 111@87 Miami Heat
Indiana Pacers 107@119 Chicago Bulls
Phoenix Suns 111@101 Sacramento Kings
Los Angeles Clippers 121@106 Los Angeles Lakers
Komentarze
Barto
Jestem bardzo zaskoczony postawa Raptors. Fajnie grają, przyjemnie się na nich patrzy i nie spodziewałem się że dadzą radę w tym roku. Na koniec roku można podsumować, że największym rozczarowaniem według mnie to… Milwaukee Bucks. Cały czas bawi mnie T.Maker który zapowiadał walkę o MVP 😀