Zapowiedź: Timberwolves i Thunder mogą zakończyć dziś sezon, Pacers chcą odzyskać kontrolę nad serią

Znamy już trzy drużyny, które zagrają w drugiej rundzie playoffów, a dziś możemy poznać kolejne dwie. Trudno jednak wyobrazić sobie, by Minnesota Timberwolves i Oklahoma City Thunder poddały się bez walki. O utrzymanie przewagi parkietu zawalczą za to Toronto Raptors oraz Cleveland Cavaliers.

* Absencje wpisywane są w godzinach przedpołudniowych, do czasu rozpoczęcia spotkania status nieobecnych zawodników może ulec zmianie.

1. Toronto Raptors (1) – Washington Wizards (8), 01:00

Biorąc pod uwagę fakt, że w tej parze wygrywają tylko gospodarze oraz fakt, że Raptors byli prawie niepokonani w sezonie regularnym w Canada Air Center, to Kanadyjczycy będą zdecydowanymi faworytami w tym meczu. Jednak pamiętajmy, że mamy playoffy, a te rządzą się swoimi prawami. Po każdej potyczce sztab szkoleniowy siedzi po nocach i analizuje słabe strony przeciwnika, próbując zaskoczyć ich w kolejnym spotkaniu. Do tej pory lepiej lekcje odrabiali trenerzy Wizards. W ostatnim spotkaniu wróciły stare demony Dinozaurów – izolacje i brak zespołowości. Kyle Lowry i DeMar DeRozan trafili łącznie 17/44 (38%) rzutów z pola, zaś pozostali zawodnicy razem wzięci 17/35 (48%). Kompletnie zdominowali swoją drużynę, zapominając jak grali w regularnym sezonie. Tak chwaleni rezerwowi gracze Toronto nie mają w przeciągu całej serii dużej przewagi nad ławką z Waszyngtonu (która jest nota bene słaba). Maszyna wierzy jednak w atut własnej hali i obstawia 79% szans na Raptors.

Absencje: TOR – niepewny VanVleet; WAS – Meeks

Ciekawy matchup:

• DeMare DeRozan vs. Bradley Beal

Stan rywalizacji: 2 – 2

Dotychczasowe spotkania w play-off:

1. Toronto – Washington (114-106)

2. Toronto – Washington (130-119)

3. Washington – Toronto ( 122-103)

4. Washington – Toronto (106-98)

---

2. Cleveland Cavaliers (4) – Indiana Pacers (5), 01:00

Jednoosobowy oddział kontra banda rzemieślników – tak można opisać to starcie. W ostatnim spotkaniu LeBron James musiał zagrać na swoim królewskim poziomie aż 46 minut, żeby Kawalerzyści cieszyli się z wygranej. Oczywiście miał wsparcie kolegów, ale dobrze wiemy w jakim stopniu ta drużyna zależy od Jamesa. W Indianie powinni się skupić na ograniczeniu pozostałych zawodników, James nie da rady ciągnąć zespołu za uszy każdego wieczoru. Ponadto w Cleveland czekają, aż z zimowego snu obudzi się Kevin Love i to jest klucz do wygranej serii przez Cavaliers. Jak jesteśmy przy ograniczeniach, to zdecydowanie do poprawy jest gra Victora Oladipo, który w ostatnich meczach nie prezentuje się już tak dobrze, jak wcześniej. W ostatnim spotkaniu w drużynie Pacers aż 7 zawodników zanotowało podwójną zdobycz punktową i to jest ich siła. Maszyna czuje, że Love się obudzi i obstawia 69% szans na wygraną Cavaliers.

 

Absencje: CLE – niepewny Hill ; IND – nikt ;

Ciekawy matchup:

• Kevin Love vs. Myles Turner

Stan rywalizacji: 2 – 2

Dotychczasowe spotkania w play-off:

1. Cleveland – Indiana (80-98)

2. Cleveland – Indiana (100-97)

3. Indiana – Cleveland (92-90)

4. Indiana – Cleveland (100-104)

---

3. Houston Rockets (1) – Minnesota Timberwolves (8), 03:30

W meczu numer 3 Rockets zostali skarceni za zbytnią pewność siebie, odpuścili linię rzutów za 3 i przegrali spotkanie. W Minnesocie niestety zapomnieli, żeby nie drażnić lwa i potyczka nr 4 przywróciła hierarchię w lidze. Zamęt jaki sieją Paul i Harden na obwodzie są nie do podrobienia przez żadną inną parę obwodowych. Rozgrywający posiadają rzut za 3, świetnie penetrują, mistrzowsko grają pick and rolle, przy podwojeniach widzą na boisku wszystko. Jak wiemy, wszystko skończyło się na 50 punktach w jednej kwarcie. Timberwolves mają jeszcze długą drogę do walki o wyższe cele. Zdecydowanym faworytem spotkania są gracze Rockets – 84% szans na wygraną.

Absencje: HOU – Mbah a Moute; MIN – Jones;

Ciekawy matchup:

• Clint Capela vs. Karl-Anthony Towns

Stan rywalizacji: 3 – 1

Dotychczasowe spotkania w play-off:

1. Houston – Minnesota (104-101)

2. Houston – Minnesota (102-82)

3. Minnesota – Houston (121-105)

4. Minnesota – Houston (100-119)

---

4. Oklahoma City Thunder (4) – Utah Jazz  (5), 03:30

Drużyna kontra zlepek przypadkowych graczy z nieradzącym sobie trenerem – tak wygląda rywalizacja w tej parze. Russell odgrażał się Ricky’emu, zapomniał, że jeszcze jest Donovan Mitchell (co za pewność siebie u tego młodego gracza?). Fenomenalna gra Jazz w drugiej połówce sezonu jest nieprzypadkowa, w każdym meczu może zaskoczyć inny gracz. Billy Donovan zamiast znaleźć rozwiązanie i zaskoczyć czymś nowym przeciwnika coraz bardziej się pogrąża, z meczu na mecz Oklahoma gra coraz gorzej… albo Jazz coraz lepiej. Dla Oklahomy jest tylko jedna szansa: obudzą się gwiazdy i zagrają fenomenalne zawody (tak jak George w pierwszym spotkaniu), w każdym innym układzie górą, już nawet w dzisiejszym spotkaniu, będą Jazzmani. Tylko dlatego, że Oklahoma przyzwoicie spisuje się w swojej hali, Maszyna daje im 58% szans na wygraną.

Absencje: OKC – Roberson; UTA – Sefolosha;

Ciekawy matchup:

• Russell Westbrook vs. Ricky Rubio

Stan rywalizacji: 1 – 3

Dotychczasowe spotkania w play-off:

1. Oklahoma – Utah (116-108)

2. Oklahoma – Utah (95-102)

3. Utah – Oklahoma (115-102)

4. Utah – Oklahoma (113-96)