Zagrywka: Fałszywa zasłona

Dawid Felietony Strona Główna Zagrywka 0

W poprzednim odcinku było efektownie, w dzisiejszym również będą królowały zagrania alley-oop. Trener Houston Rockets jest zdecydowanym zwolennikiem gry ofensywnej i ma przygotowane mnóstwo wariantów zagrań pod każdego z graczy. Mając do dyspozycji taką maszynę jaką jest James Harden potrafi rozpisać proste zagranie, gdzie zeszłoroczny zwycięzca klasyfikacji w średniej ilości asyst na mecz, nawet stojąc na linii połowy boiska jest efektywny.

Zaczynamy od rozmieszczenia zawodników na parkiecie. Po jednej stronie zostawiamy „odpoczywającego” zawodnika, jednak na tyle groźnego w rzutach 3-punktowych, aby jego obrońca nie miał ochoty iść z pomocą pod kosz. Na szczycie, zaraz za linią wyznaczającą połowę mamy rozgrywającego***. Na drugiej stronie parkietu mamy pozostałych trzech graczy. Mają oni wytrenowaną następującą sekwencję: imitacja zasłony, z reguły od Ryana Andersona, następnie jego powrót za linię rzutów za 3 punkty, korzystając z udawanej zasłony Clinta Capelii, a ostatecznie akcję kończy wspomniany center Houston po zasłonie od swojego rzucającego obrońcy. W dobie wszechobecnych „trójek” nie  można odpuszczać wybiegających na czystą pozycję i atak przychodzi z najmniej spodziewanej strony.

***W przypadku zagrań z repertuaru Hardena takie ustawienie się jest normą. Często dostaje zasłonę stawianą bardzo daleko od kosza i atakuje kosz wykonując ten swój specyficzny, acz bardzo skuteczny dwutakt. Spójrzcie na film poniżej.

 

pzdr dd

Twój komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *