NBA od kuchni: CourtVision, czyli nowa wizja koszykówki przyszłości

Marta Kiszko Inne NBA od kuchni Strona Główna 3

LA Clippers oraz Second Spectrum połączyli siły i stworzyli produkt w oparciu o najnowsze technologie AI (artificial intelligence) oraz AR (augmented reality), dzięki czemu jeszcze bardziej wzbogaci to kibicom doświadczenie oglądania NBA. CourtVision rewolucjonizuje podejście do koszykówki, wspomaga sam odbiór meczu i pozwala jeszcze lepiej zrozumieć to, co dzieje się na parkietach najlepszej ligi świata.

Technologia niesamowicie poszła do przodu. Właściwie w każdym obszarze powstają coraz to nowe produkty korzystające z technologii, którą coraz ciężej wytłumaczyć naszym rodzicom. Miliony ludzi pracuje nad nowymi rozwiązaniami, które mają pomóc na różnych etapach naszego życia – od rzeczy błahych, aż po medycynę. Świat sportu też nie zamyka się na rozwój, także ten technologiczny. Z ciekawości cofnęłam się nieco w czasie do 2013 roku i rzuciłam okiem, jak wyglądała strona statystyk NBA i co w ogóle oferowała. Zawartość samej strony była znacznie wybrakowana względem tego, co znajduje się dzisiaj na NBA Stats. Narzędzie jest obecnie o wiele lepiej wyposażone, pozwala sprawdzić najmniejszy szczegół meczu taki, jak choćby liczba kompletnych podań, czy postawionych zasłon prowadzących do punktów.

Z każdym rokiem liga wprowadza coraz to nowe dodatki i tak w zeszłym roku po raz pierwszy mogliśmy chociażby dokładnie sprawdzić jak dany zawodnik radził sobie w matchupie z konkretnym gaczem przeciwnika. Innowacje więc nie tylko dotyczą już takich obszarów jak medycyna, telekomunikacja, czy przykładowo nauka. Ta coraz lepiej rozumiana technologia nieodparcie wkrada się w życie przeciętnego kibica NBA.

LA Clippers rozpoczynają kolejną rewolucję. Łącząc siły ze Spectrum Sports stworzyli produkt, który pozwala na odbiór koszykówki na zupełnie innym poziomie. CourtVision to korzysta z takich dziedzin jak machine learning, wizualizacja danych oraz AR, czyli augmented reality (za Wikipedią: „system łączący świat rzeczywisty z generowanym komputerowo. Zazwyczaj wykorzystuje się obraz z kamery, na który nałożona jest, generowana w czasie rzeczywistym, grafika 3D. Na przykład, użytkownik AR może za pomocą półprzezroczystych okularów obserwować życie toczące się na ulicach miasta jak również elementy wytworzone przez komputer nałożone na rzeczywisty świat.”). Mówiąc prostszym językiem: wyobraź sobie, że oglądasz spotkanie dwóch drużyn, możesz przełączać sobie widoki kamery, zmieniać komentarz, słyszeć dźwięki z meczu i widzieć go np. z poziomu parkietu tak, jak ci wszyscy kibice, którzy wywalają fortunę na siedzenia przy samym boisku.

CourtVision ma trzy moduły – zawodnik, trener i maskotka. Tryb zawodnika m.in. charakteryzuje się tym, że nad każdym z zawodników widnieje belka z informacją o tym, na jakim procencie rzuca gracz z konkretnego miejsca na parkiecie i graficzna reprezentacja tych procentów. Spójrzcie na poniższy gif. Zawodnik przy piłce porusza się po parkiecie i od razu widzimy jaki procent skuteczności ma np. z okolic łuku, czy w pomalowanym. Nie ma potrzeby wchodzić i analizować tego na Stats NBA, wszystko widoczne jest live podczas rozgrywki.

Animated GIF - Find & Share on GIPHY

Tryb trenera pozwala na dokładną analizę ruchu zawodników bez piłki i z piłką. CourtVision dokładnie wizualizuje pick-n-rolle, zasłony, drive’y pod kosz, czy nawet strategię obronną przeciwnika. Wszystko to jest opatrzone graficznym komentarzem, aby lepiej zrozumieć to, co dzieje się na parkiecie.

Animated GIF - Find & Share on GIPHY

Moduł maskotki to funkcja skierowana raczej do dzieci, pełna efektów specjalnych. Kevin O’Connor z The Ringer dobrze podsumował ten tryb, pisząc, że to oglądanie NBA przez filtry Snapchata. To mecz z dodatkiem graficznym, który ma zwyczajnie uatrakcyjnić widowisko, ale nie wnosi żadnej analitycznej wartości do spotkania. Ta komiksowość jest nawet ciekawa i sprawia, że rzeczywiście spotkania wyglądają jak wyjęte z gry komputerowej.

Animated GIF - Find & Share on GIPHY

Pierwsza wersja CourtVision jest dostępna tylko dla subskrybentów Fox Sports Prime Tickets i można korzystać z tej opcji tylko za pomocą aplikacji mobilnej Fox Sports. Aktualnie istnieje około dwuminutowe opóźnienie względem meczu w czasie rzeczywistym, ale Steve Ballmer zapowiedział, że docelowo chcą zmniejszyć latencję do dziesięciu sekund.

Adam Silver z zaciekawieniem obserwuje rozwój technologii w kontekście wdrożenia jej w świat NBA, a LA Clippers są prekursorami. Jednak komisarz ligi nie wyklucza, że takie doświadczenie, jak CourtVision nie stanie się bardziej popularne i pozostałe zespoły zechcą wdrożyć takie rozwiązanie na swoje koszykarskie poletko. Doc Rivers wyraził pewne obawy w związku z nowym produktem, wspominając o tym, że fani przestaną chcieć oglądać NBA na żywo i wybiorą oglądanie spotkań na telefonie z całą gamą dodatków w postaci analiz i efektów specjalnych. Trudno się nie zgodzić, ale z drugiej strony – jakkolwiek by to banalnie nie zabrzmiało – świat idzie do przodu, technologia się rozwija i oczekiwania kibiców cały czas wzrastają. CourtVision za pewne wykształci nową pulę kibiców-ekspertów we własnym domu. Bez zaglądania w zaawansowane statystyki.

Jako potencjalna grupa docelowa Ballmera i Second Spectrum, jakie macie zdanie na ten temat? Czy korzystalibyście z takiego rozwiązania?

3 Komentarze

  1. Nie każda nowinka technologiczna – jeśli mowa o NBA – mnie przekonuje, ale akurat CourtVision przypadło mi do gustu. Kibic ma okazję zapoznać się z każdą rozpracowaną przez system zagrywką i ocenić, na ile jest ona skuteczna. Istnieje możliwość dostrzeżenia wielu minimalnych czynników, które wpływają na rozwój danej akcji na parkiecie. Podoba mi się. Marto, kapitalny artykuł. Pozwoliłaś mi jeszcze lepiej zrozumieć CourtVision (stało się bardziej czytelne). Pozdrawiam! 🙂

    1. Dzięki, Mateusz! Jestem ciekawa ile drużyn pójdzie w ślady Clippers i kiedy będzie dostępna taka funkcja na League Passie. Wtedy dopiero zacznie się narracja, że każdy może zostać koszykarskim ekspertem.
      Fajnie, że zrobili te trzy tryby. Mnie najbardziej interesowałby ten moduł trenera. Tylko czy to aby nie jest pójście na łatwiznę?:-)

      1. Mateusz Połuszańczyk

        To zdecydowanie jest pójście na łatwiznę. Nowe technologie – wprowadzane na różnych płaszczyznach odbioru NBA – służą ułatwieniu widzom pojmowania koszykówki. Tak jak napisałaś, niebawem każdy kibic stanie się ekspertem i będzie mógł podważyć opinie autorytetów, np. Shaqa, Sir Charlesa (już to robią :D), Reggiego, Mike’a Breena, Pawła Mocka czy Twoje. 😉 Chcę wierzyć, że skutkiem takiego obrotu spraw będzie jeszcze bardziej wzmożona praca dziennikarzy, reporterów, redaktorskich bajarzy, fachowców nad własnym rozwojem. Pragnienie udowodnienia, że maszyna nie jest w stanie zastąpić człowieka, że zdanie „mądrych telewizyjnych łbów” nie stanie się zbędne. Czego sobie i państwu życzę. 🙂

Twój komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *