Szach-Mat: Konferencja bałkańska (część pierwsza)
Bałkany… Cudowny obszar w południowo-wschodniej części Europy, słynący z pięknych krajobrazów, kuchni, lecz niestety również i wojen. W tym cyklu chciałbym się jednak skupić na koszykarzach pochodzących z tego regionu naszego kontynentu, którzy mieli to szczęście i zdołali pojawić się na parkietach NBA. A ten region słynie przecież ze wspaniałych sportowców. Można by tu wymienić m.in. serbskiego tenisistę Novaka Djokovicia, chorwackiego piłkarza Lukę Modricia czy Sofię Bekatoru, grecką mistrzynię olimpijską w żeglarstwie.
Skupmy się jednak na baskecie… W tej części zajmę się krajami z mniejszą (lub zerową) ilością koszykarzy w najlepszej lidze świata. Dodam tylko, że do napisania tego cyklu zainspirował mnie użytkownik Sampras, który wspomniał o Draženie Petroviciu pod tekstem o koszykarzach NBA z krajów bałtyckich.
ALBANIA
To jedno z ciągle mało znanych państw w Europie nie miało niestety przyjemności oglądania swojego krajana w halach za Oceanem. To jednak nie oznacza, że są oni bez szans na zmianę tej sytuacji. Spójrzmy chociażby na Edona Mollę, który obecnie występuje w NCAA w barwach St. Francis College. Urodzony w Czarnogórze 23-letni Albańczyk może grać na pozycji rozgrywającego oraz rzucającego obrońcy.
BUŁGARIA
Do tej pory w NBA pojawiło się dwóch zawodników, którzy posługują się bułgarskim paszportem.
Pierwszym z nich jest Georgi Glouchkov (silny skrzydłowy/środkowy), wybrany w siódmej rundzie draftu 1985 ze 148 numerem przez Phoenix Suns. Daleki wybór nie był przeszkodą dla organizacji ze stanu Arizona, która hucznie przywitała Bułgara poprzez wydanie specjalnego zestawu prasowego z historią Bułgarii oraz słownikiem bułgarskich fraz. Glouchkov bardzo słabo znał angielski, więc jego tłumaczem był trener Bozhidar Takev. W swoim jedynym sezonie w NBA notował średnio 4,9 punktu oraz 3,3 zbiórki na mecz. Początkowo zachwycał Suns umiejętnością zbierania piłek i stał się regularnym elementem rotacji „Słońc”, jednak z biegiem sezonu zaczął tracić wagę i przez całe rozgrywki zdążył stracić 11 kilogramów! Organizacja z Phoenix nie sprawdziła nigdy przyczyn tego spadku, jednak po słabej dyspozycji w lidze letniej doradziła Bułgarowi powrót do Europy. Glouchkov nigdy już nie wrócił do NBA, a obecnie piastuje funkcję prezydenta bułgarskiej federacji koszykarskiej.
Drugim koszykarzem z bułgarskimi „papierami” jest naturalizowany center Priest Lauderdale. W swojej karierze przywdziewał barwy Atlanta Hawks (wybrali go w pierwszej rundzie draftu 1996 z nr. 28) oraz Denver Nuggets. Nie zrobił jednak furory i później tułał się po klubach całego świata. W latach 2002-2005 44-letni obecnie Lauderdale był zawodnikiem Lukoil Academic z Sofii. W 2005 roku otrzymał również bułgarskie obywatelstwo.
KOSOWO
Młode, nawet nie dziesięcioletnie państewko, które cały czas jest przedmiotem kłótni na najwyższych szczeblach na całym świecie. Wiele krajów wciąż przecież nie uznaje niepodległości Kosowa. Sport jest tam na raziew fazie budowy, dlatego na pierwszego reprezentanta tego kraju w NBA musimy jeszcze poczekać.
MACEDONIA
Tutaj mamy do czynienia z trójką graczy, którzy mają w swojej szufladzie paszport macedoński, jednak dwóch z nich to naturalizowani Amerykanie.
Tym jedynym rodzynkiem jest Pero Antić, urodzony w Skopje za czasów Socjalistycznej Federacyjnej Republice Jugosławii, mogący grać jako silny skrzydłowy lub środkowy. Reprezentant Macedonii przez dwa sezony (2013-2015) był koszykarzem Atlanta Hawks. Podczas swojej przygody z NBA rozegrał 113 meczów i notował w nich średnio 6,3 punktu, 3,5 zbiórki oraz 0,9 asysty. Wielu z nas pamięta jego niesamowity rzut z rywalizacji przeciwko Charlotte Bobcats pod koniec grudnia 2013:
Wspomniano powyżej, że dwóch zawodników ze Stanów Zjednoczonych również ma na koncie występy w reprezentacji Republiki Macedonii. Są to Ryan Stack (środkowy) oraz Darius Washington Jr. (rozgrywający/rzucający obrońca). Trudno jednak nazwać ich dokonania w NBA wybitnymi, ponieważ pierwszy zagrał 43 mecze w barwach Cleveland Cavaliers (zmiennik Žydrūnasa Ilgauskasa), zaś drugi jeszcze mniej – 19 spotkań dla San Antonio Spurs w sezonie regularnym 2007/2008 (średnio 2,9 punktu, 1,1 zbiórki).
RUMUNIA
Kraj ten jest zaliczany do Bałkanów ze względu na historię i kulturę, lecz geograficznie tylko mała część jego terytorium leży na Półwyspie Bałkańskim. Koszykarz z tego państwa spędził jednak aż sześć sezonów na parkietach za wielką wodą.
Gheorghe Mureșan, bo o nim mowa, zapisał się na zawsze w historii NBA oraz Europy. Jest to najwyższy zawodnik, który kiedykolwiek występował w National Basketball Association, jak również nie ma wyższej osoby w całej Rumunii oraz Unii Europejskiej (wśród żyjących).
Nie trudno zgadnąć, że Mureșan grał na pozycji numerem pięć. Został wybrany przez Washington Bullets z trzydziestym numerem w drugiej rundzie draftu w 1993 roku. W stolicy Stanów Zjednoczonych występował przez cztery sezony, a w najlepszym z nich (1995/1996) zaliczał średnio w spotkaniu 14,5 punktu, 9,6 zbiórki oraz 2,3 bloku. Rozegrał wtedy 73 mecze i każdy z nich w pierwszej piątce. Rumun był również koszykarzem New Jersey Nets, jednak tam zanotował zaledwie 31 występów (jeden w sezonie 1999/1999, trzydzieści w kolejnym).
Po zakończeniu kariery poddał się operacji, ponieważ swój wzrost „zawdzięczał” guzowi mózgu, który uciskał obszar przysadki mózgowej, uwalniającej hormon wzrostu. Bardzo trudny i drogi zabieg udał się.
Warto dodać, że w marcu 2007 był członkiem najwyższej piątki w historii koszykówki. Grał wówczas dla Maryland Nighthawks. Co ciekawe, był to jedyny mecz w jego karierze, gdy nie był zawodnikiem z największym wzrostem. Mureșan mierzy 2,31 cm, zaś przebił go o 5 centymetrów Sun Mingming z Chin.
Na kolejną część wycieczki po Bałkanach zapraszam wkrótce!
6 Komentarze
Eno
Każdy z nich wygląda tak, że bałbym się spojrzeć im w oczy. O spotkaniu w ciemnej uliczce nie wspominam.
Ktoś śledzi co ciekawego robi Milicić? Z tego co widziałem zajmuje się teraz sztukami walki. Jak mu idzie?
Mateusz Jakubiak
Ostatnio kibicował mocno na meczu Crvenej Zvezdy 😉 https://www.youtube.com/watch?v=oH6nhBe1HyQ
GPRbyNBA
Co prawda wg wiki ale Mureșan i Manute Bol byli tego samego wzrostu czyli mamy dwa medale.
Mateusz Jakubiak
Wyczytałem, że dzieliły ich milimetry 🙂
Pingback:Szach-Mat: Konferencja bałkańska (część trzecia - Chorwacja) - NBA Labs – strona o koszykówce NBA. Wyniki, aktualności, relacje i analizy.
Pingback:Szach-Mat: Konferencja bałkańska (część czwarta – Słowenia) - NBA Labs – strona o koszykówce NBA. Wyniki, aktualności, relacje i analizy.