Zapowiedź: Spurs walczą o siódmą kolejną wygraną, walka o playoffy na Wschodzie trwa
00:00 Detroit Pistons (34-33) – Los Angeles Lakers (31-37)
Dzisiaj zaczynamy klasykiem W MoTown, ale emocji pewnie nie będzie za wiele. Pistons, mimo że przegrali ostatnie 2 spotkania, to są bardzo blisko powrotu do playoffs. Niepokoić może tylko wysokość tych porażek (28 i 34 pkt!), ale może po prostu odpoczywali przed Lakers? 😉 LAL mają bardzo ciężki okres. Co prawda przełamali się ostatnio w Chicago po 5 kolejnych porażkach, ale szans na playoffs już nie mają żadnych. A do tego przyjdzie im czekać na Davisa co najmniej do lata 2020, bo Pelikany się na nich obraziły.
Koszykarskie procenty: 71% Pistons
Absencje: DET – niepewny Jackson; LAL – Ingram, Ball, niepewni Stephenson, Chandler
00:00 Philadelphia 76ers (43-25) – Sacramento Kings (33-34)
Sacramento zajmuje obecnie dziewiątą lokatę na zachodzie, ale ich strata (4 mecze) wydaje się już zbyt duża, żeby powalczyć o playoffs. Tym bardziej, że rywale (Spurs, LAC) mieli ostatnio mocne serie po 5 wygranych z rzędu. Teraz mają jeszcze trudniej. Wczoraj grali w Bostonie a już dzisiaj rywalem będą Sixers i nie ma co liczyć na taryfę ulgową. Phila jest blisko trzeciego miejsca, ale nie może odpuszczać takich spotkań.
Koszykarskie procenty: 81% 76ers
Absencje: PHI – Korkmaz, Milton, Smith; SAC – nikt
00:00 Washington Wizards (29-39) – Charlotte Hornets (30-37)
W stolicy czeka nas pojedynek dwóch rozgoryczonych sezonem zespołów. Niby obie drużyny mają jeszcze szanse na awans do playoffs a strata Hornets to tylko 2 mecze, ale ostatnia forma zabiera resztki nadziei. Wiz od meczu gwiazd mają bilans 5-5 a Hornets tylko 3-7. Oba zespoły spotkały się ze sobą 3 tygodnie temu w Charlotte i wtedy gospodarze byli górą 123-110.
Koszykarskie procenty: 77% Wizards
Absencje: WAS – Wall, Howard; CHA – Wall, Howard, niepewni McRae, Ariza, Dekker
01:00 Houston Rockets (42-26) – Phoenix Suns (16-53)
Seria Rockets skończyła się na 9 wygranych a ich pogromcami okazali się dopiero mistrzowie. Dzisiaj jednak czas zacząć nową, bowiem rywalem będzie najgorsza drużyna zachodu czyli Suns. Co prawda, w ostatnim czasie, ekipa Słońc spisuje się znacznie ponad swoje możliwości (5 wygranych w 8 meczach), to jednak dzisiaj nie widać dla nich większych szans.
Koszykarskie procenty: 94% Rockets
Absencje: HOU – nikt; PHX – Warren, niepewny Johnson
01:00 Miami Heat (32-35) – Milwaukee Bucks (51-17)
Czyżby przedsmak playoffs na Florydzie? Ekipy zajmują odpowiednio 8 i 1 miejsce w konferencji i jak utrzymają je do końca sezonu, to zagrają ze sobą również w 1 rundzie playoffs. Dotychczas obie drużyny grały ze sobą dwa razy (1-1) i za każdym razem wygrywała ekipa gospodarzy. Dzisiaj jednak więcej szans mają Bucks i to mimo, że w ostatnich 6 meczach wygrali tylko 3 razy. Heat w tym czasie mają bilans 5-1.
Koszykarskie procenty: 72% Bucks
Absencje: MIA – niepewny Wade; MIL – Brown
01:00 New Orleans Pelicans (30-40) – Portland Trail Blazers (41-26)
Blazers będą mieli szansę przedłużyć swoją serię zwycięstw do trzech. Nowy Orlean natomiast będzie szukać przełamania po czterch porażkach z rzędu, tylko po co? W tym sezonie doszło tylko do jednego pojedynku pomiędzy tymi drużynami, z którego to Lillard i spółka wyszli zwycięsko, biorąc rewanż za katastrofalne play-offy z zeszłego roku. Dla Portland to zwycięstwo z kategorii must-win, ponieważ przybliży ich do miejsca premiowanego przewagą parkietu w fazie postsezonowej.
Koszykarskie procenty: 70% Blazers
Absencje: NOP – Moore, Holiday; POR – niepewni Harkless, Curry
01:30 San Antonio Spurs (39-29) – New York Knicks (13-55)
Spurs w tym sezonie grają falami a w tym momencie jest ta wznosząca. Wygrali 5 kolejnych spotkań i są już na szóstym miejscu w konferencji. Tymczasem, cytując klasyka, w Nowym Jorku nie ma fal.. Knicks przegrali 6 kolejnych spotkań i są zdecydowanie najgorszym zespołem ligi. Na pocieszenie dla nich 25/02 wygrali z Ostrogami aż 130-118 (ich druga najwyższa zdobycz punktowa w sezonie!).
Koszykarskie procenty: 85% Spurs
Absencje: SAS – Murray, niepewny Gay; NYK – Ntilikina, Smith Jr.
03:30 Los Angeles Clippers (39-30) – Chicago Bulls (19-50)
W ostatnim tank rankingu pisaliśmy, że Bulls zawalili sezon, bo już nie spadną niżej i chyba Byczki wzięły sobie to do serca, bowiem przegrały aż 5 z 6 spotkań i przy lepszej postawie Cavs, mają nad nimi tylko 2 mecze przewagi. Być może rzutem na taśmę uratują dodatkowe kulki w loterii draftowej. LAC za to w gazie – wygrali 5 z 6 meczów, kolejne 3 grają u siebie a następnie Cavs i Knicks. Myślicie, że zaatakują coś więcej niż 6 miejsce?
Koszykarskie procenty: 77% Clippers
Absencje: LAC – niepewny Gallinari; CHI – Hutchinson, Carter Jr., Valentine
Do czasu rozpoczęcia spotkania status nieobecnych zawodników może ulec zmianie.
* Gospodarz spotkania wpisywany jest na pierwszym miejscu.