Zapowiedź: Serie przenoszą się do Salt Lake City i do Nowego Orleanu
Gracze z Salt Lake City wracają dziś do domu z bardzo korzystnym wynikiem przywiezionym z Houston. New Orleans Pelicans są za to w sytuacji must-win, by uratować jeszcze swoje nadzieje na pokonanie Golden State Warriors.
* Absencje wpisywane są w godzinach przedpołudniowych do czasu rozpoczęcia spotkania status nieobecnych zawodników może ulec zmianie.
1. New Orleans Pelicans (6) – Golden State Warriors (2), 02:00
W pierwszym spotkaniu Pelicans nie mieli nic do powiedzenia. O wiele lepiej było w drugim meczu, ale choć statystycznie nie odstawali oni od Warriors, to kolejna porażka poszła na ich konto. Golden State dobrze i zarazem mądrze bronią, tylko Rajon Rondo ma więcej wolnego miejsca na dystansie. Walka rezerwowych na korzyść gospodarzy poprzedniego spotkania (w punktach 44-13) i nie jest to nic dziwnego, skoro z ławki wychodzi Curry. W dzisiejszej potyczce podstawowy rozgrywający Warriors powinien wyjść w pierwszym składzie, zaś drugą linię będzie napędzał Iguodala. Po stronie Dubs w dalszym ciągu można odczuć nutę nonszalancji bowiem mając tyle możliwości w ataku, gra się spokojniej. Przecież w ostatnim spotkaniu Durant za linii za 3 rzucał ze skutecznością 2/7, zaś Thompson 2/11, nie w każdym meczu będą mieli taką słabą skuteczność. Minimalnym faworytem są gospodarze, którzy mają 55% szans na wygranie spotkania.
Absencje: NOP – Ajinca, Cousins, Jackson; GSW – McCaw;
Ciekawy matchup:
- Anthony Davis vs. Draymond Green
- Rajon Rondo vs. Steph Curry
Stan rywalizacji: 0 – 2
Dotychczasowe spotkania w play-off:
- Golden State Warriors – New Orleans Pelicans (123 – 101)
- Golden State Warriors – New Orleans Pelicans (121 – 116)
2. Utah Jazz (5) – Houston Rockets (1), 04:30
Świetnie rozegranym spotkaniem numer 2 zawodnicy Jazz uzyskali przewagę parkietu w tej parze. Spodziewano się, że Utah wygrają przynajmniej 1 spotkanie w tej serii, ale nikt nie przypuszczał, że dokonają tego w Toyota Center. Donovan Mitchell bardzo dobrze wszedł w buty Ricky Rubio, o czym pisał w jednym z Fast Break’ów Paweł. Mając dwóch klasowych rozgrywających Rockets nigdy nie mieli przestojów w grze spowodowanych słabszym line-up’em, a to stało się w poprzednim spotkaniu. Podstawowe pytanie jest następujące: czy Chris Paul miał słabszy dzień, czy też „II runda max” zostanie jego przydomkiem do końca kariery? Maszyna w tej parze również faworyzuje gospodarzy i daje 58% szans na wygranie Jazzmanom.
Absencje: UTA – Sefolosha, niepewny Rubio; HOU – nikt;
Ciekawy matchup:
- Derrick Favors vs. P.J. Tucker
Stan rywalizacji: 1 – 1
Dotychczasowe spotkania w play-off:
- Houston Rockets – Utah Jazz (110-96)
- Houston Rockets – Utah Jazz (108-116)