Zapowiedź: Walka o Wschód nabiera rozpędu, Jazz podejmą Warriors

Dawid Strona Główna Zapowiedzi meczów 0

Aż 9 spotkań mamy zaplanowanych na dzisiejszą noc, a wśród nich 3 perełki. Na Wschodzie spotkania ścisłej czołówki – na początek Toronto Raptors podejmą Boston Celtics, w drugim spotkaniu Milwaukee Bucks sprawdzą graczy Indiany Pacers. Wyśmienicie zapowiada się też ostatni pojedynek dnia, czyli starcie Golden State Warriors z Utah Jazz. Zapraszamy do zapowiedzi.

* Absencje wpisywane są w godzinach popołudniowych, do czasu rozpoczęcia spotkania status nieobecnych zawodników może ulec zmianie.

* Gospodarz spotkania wpisywany jest na pierwszym miejscu.


01:00 Orlando Magic (1-0) – Charlotte Hornets (0-1)

Przyznaję, śmiałem się z poprzedniego typu na Orlando, przepraszam nasze koszykarskie procenty, nie popełnię ponownie tego błędu. Prowadzeni przez Aarona Gordona Magic grając szerokim składem będą chcieli ponownie wygrać z wyżej notowanym zespołem. Jednak mając słabych obwodowych obrońców ciężko będzie zatrzymać Kembę Walkera, który już w pierwszym spotkaniu rzucił 41 punkty.

Koszykarskie procenty: 56% Orlando Magic

Absencje: ORL – brak; CHA – brak


01:30 Brooklyn Nets (0-1) – New York Knicks (1-0)

Pierwsze w sezonie derby Nowego Jorku. Ciekawie zapowiadający się pojedynek czołowych obrońców przyszłości: Franka Ntilikinę oraz Carisa LeVerta. Ponadto w pomalowanym na przeciwko siebie staną ofensywny magik z Turcji Enes Kanter oraz marzenie fryzjera, dynamiczny Jarrett Allen. Spotkanie bez obrony dla fanów poszczególnych graczy. Do dyspozycji trenera Atkinsona powinni już dzisiaj być Allen Crabbe oraz Rondae Hollis-Jefferson.

Koszykarskie procenty: 78% Brooklyn Nets

Absencje: BKN – Caroll, Napier, Alan Williams; NYK – Porzingis, Mudiay, Lee


02:00 Memphis Grizzlies (0-1) – Atlanta Hawks (0-1)

Jedno jest pewne, jedna z tych drużyn odniesie dzisiaj pierwszą wygraną w bieżącym sezonie. Większe szanse mają gospodarze. Obie ekipy zostały zdominowane w swoich pierwszych spotkaniach i szczególnie Miśkom będzie zależało na odniesieniu zwycięstwa, aby zbyt szybko nie odpaść z walki o playoffy.

Koszykarskie procenty: 72% Memphis Grizzlies

Absencje: MEM – brak; ATL – Collins, Dedmon, Anderson, wątpliwy Spellman


02:00 Minnesota Timberwolves (0-1) – Cleveland Cavaliers (0-1)

Jimmy Butler w pierwszym spotkaniu Wilków nie okazał się zbawieniem dla swojej drużyny. Dzisiaj przeciwnik z niższej półki, więc pierwsza wygrana w sezonie powinna być łatwiejsza do osiągnięcia. Jak pamiętamy kilka lat temu pomiędzy zespołami dokonano transferu, a jego bohaterowie – Andrew Wiggins oraz Kevin Love – będą więc dzisiaj dodatkowo zmobilizowani.

Koszykarskie procenty: 81% Minnesota Timberwolves

Absencje: MIN – Patton; CLE – Nance, J.R. Smith


02:00 New Orleans Pelicans  (1-0) – Sacramento Kings (0-1)

Kings prawie co mecz będą grali spotkanie o wysokim czynniku ryzyka przegranej. Będą przeskakiwać z jednego mocarza, na drugiego, sytuacja nie do pozazdroszczenia. Pelikany pokazały moc w pierwszym, wygranym spotkaniu z Houston i dzisiaj ciężkie zadanie czeka w szczególności Williego Cauley-Steina, w starciu z Anthonym Davisem.

Koszykarskie procenty: 87% New Orleans Pelicans

Absencje: NOP – brak; SAC – Bogdanovic, Koufos


02:00  Toronto Raptors (1-0) – Boston Celtics (1-0)

Defensywna delicja: Jaylen Brown, Al Horford, Kawhi Leonard, OG Anunoby i inni, podlana mocnym akcentem ofensywnym. Obie drużyny przez większość ekspertów były typowane jako pierwsza dwójka Konferencji Wschodniej na zakończenie sezonu. Zarówno gospodarze, jak i gracze z Bostonu preferują solidny, zespołowy basket, więc jak ktoś cierpi na bezsenność warto obejrzeć akurat to spotkanie. Tym bardziej, że obie drużyny mają wartościowych zmienników i intensywność gry nie powinna spaść nawet na sekundę.

Doświadczenie trenerskie po stronie gości, jednak Toronto u siebie przegrywa bardzo rzadko. Apropo Brada Stevensa, Kobe Bryant określił go jako bardzo dobrego trenera, który potrafi w ułamku sekundy przeanalizować sytuację na boisku. Nie byłoby to możliwe bez studiowania olbrzymiej ilości zapisów wideo. Nie zdziwię się, gdyby Stevens był „nowym Popovichem”. W Kanadzie pojawienie się mrukliwego Kawhi’a zdecydowanie podwyższyło marketingowe notowania Kanadyjczyków. Raptors będą mieli łącznie 15 spotkań w ESPN i TNT, co jak na dotychczasowe standardy jest bardzo dobrym wynikiem.

Koszykarskie procenty: 66% Toronto Raptors

Absencje: TOR – niepewny Wright; BOS – brak


02:30 Milwaukee Bucks (1-0) – Indiana Pacers (1-0)

Jeśli jednak okazałoby się, że w wyżej omawianym spotkaniu po pierwszej kwarcie będzie zanosiło się na blow-out, to przełączcie na spotkanie Bucks z Pacers. Przez lata te drużyny uważane były za ligowych średniaków, ale w bieżącym sezonie nie zamierzają zejść poniżej czołowej czwórki w Konferencji Wschodniej.

Z Indianą obecnie kojarzy się jeden wyraz – stabilność. Każdy gracz może się pokazać w danym spotkaniu i tutaj należy upatrywać ich przewagi. Poślesz swoje plastry na Victora Oladipo, czy  Mylesa Turnera, to Bogdan Bogdanovic i Domantas Sabonis nawrzucają worek punktów. Ponadto ich defensywna na piłce i bez piłki jest bez zarzutu, nie boją się przejmować krycia, mają mobilnych graczy. Jestem fanem tych rzemieślników.

Dobra defensywa będzie konieczna, a w szczególności szybki powrót do obrony, gdyż to właśnie w szybkiej grze i kontrach upatrują swoje szanse Kozły. Mając dwóch świetnych atletów: Giannisa oraz Erica Bledsoe można sobie pozwolić na odrobinę przyspieszenia i dynamiczne wejścia w pomalowane. Ponadto dodanie strzelców na dystansie do drużyny Kozłów jeszcze bardziej pozwoli uwydatnić przewagi dwójki wymienionych wyżej graczy.

Koszykarskie procenty: 68% Milwaukee Bucks

Absencje: MIL – Wilson; IND – Leaf;


04:30 Los Angeles Clippers (0-1) – Oklahoma City Thunder (0-1)

Obie drużyny zapolują na swoją pierwszą wygraną w sezonie. Clippers liczą, że ich stoperzy uwidocznią braki obwodowych Thunder, grających bez Russella Westbrooka. Marcin Gortat będzie miał ciężką przeprawę z Stevenem Adamsem, zaś kluczem do wygranej będzie pojedynek Tobiasa Harrisa oraz Paula George’a.

Koszykarskie procenty: 63% Oklahoma City Thunder

Absencje: LAC – brak; OKC – Roberson, Westbrook


04:30 Utah Jazz (1-0) – Golden State Warriors (1-0)

Na deser spotkanie na szczycie Konferencji Zachodniej. Wzmocniona rewelacja poprzednich rozgrywek – Utah Jazz – zmierzy się z Golden State Warriors.  Gra obu zespołów opiera się na kolektywie, jednak w Nutkach zdobycze punktowe rozkładają się solidarnie na podstawowych graczy (w ostatnim spotkaniu punktowało tylko 8 zawodników, ale 7 z nich miało double-digits, tym ósmym był Ricky Rubio), zaś Warriors ofensywa opiera na trójce Thompson-Curry-Durant (oczywiście do czasu powrotu Cousinsa).

Z trójki liderów Warriors Curry już jest gotowy na sezon, Klay i Kevin jeszcze regulują celowniki (w pierwszym spotkaniu łącznie ci dwaj panowie zaliczyli 1/13 za „3”). W zespole Jazz aspiracje do miana głównego pomocnika Donovana Mitchella zgłosił znany i lubiany Kangur Joe Ingles (22pkt, 9/12%FG, 4/6%FG3 w spotkaniu z Sacramento). Warto też zwrócić uwagę na pojedynek ławkowiczów. Warriors zawsze dysponują ciekawymi, mobilnymi rezerwowymi, zaś w Jazz trójka Crowder, Exum, Burks poprowadziła zespół do wygranej z Kings.

Koszykarskie procenty: 52% Utah Jazz

Absencje: UTA – Neto, Sefolosha; GSW – Cousins, niepewny Iguodala

Twój komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *