Labs Raport: Celtics górą w hicie, kanonada w Phoenix

Mateusz Jakubiak Strona Główna Wyniki 2

Miniona noc przyniosła nam zaledwie dwa mecze w NBA, jednak szczególnie o jednym z nich dużo się mówiło już od kilku dni. Do Boston przyjechali mistrzowie ligi, a więc czekał nas pojedynek dwóch najbardziej „hot” drużyn w pierwszych tygodniach sezonu. W Phoenix starli się miejscowi Suns z bardzo silnymi Houston Rockets. Co się dokładnie wydarzyło?

Mecz „Celtów” z Golden State Warriors miał nam dać odpowiedź na następujące pytanie: czy ekipa ze stanu Massachusetts jest w stanie rywalizować z najlepszymi teamami w całej stawce? Teraz już wiemy, że będzie to odpowiedź twierdząca, ponieważ podopieczni Brada Stevensa uporali się ze swoim rywalem i zanotowali czternaste zwycięstwo z rzędu. Po raz kolejny w historii to Kyrie Irving okazał się jednym z „katów” zespołu z Oakland. Były rozgrywający Cleveland Cavaliers zdobył 11 ze swoich 16 punktów w czwartej kwarcie, a w tym trafił dwa rzuty wolne w końcówce meczu, które pozwoliły Celtics wyjść na prowadzenie. Najlepszym strzelcem gospodarzy był Jaylen Brown z 22 punktami i 7 zbiórkami. Bardzo dobre zawody zanotował również Al Horford, autor 18 punktów i 11 zebranych piłek. Wśród przegranych brylował Kevin Durant (24 punkty), zaś dość przeciętny mecz rozegrał Stephen Curry, który zapisał na swoim koncie zaledwie 9 oczek (3/14 z gry). Dodał do tego jednak 6 zbiórek, 5 asyst i 4 przechwyty.

Golden State Warriors 88@92 Boston Celtics

W drugim spotkaniu dzisiejszej nocy Houston Rockets mierzyli się w Arizonie z tamtejszymi Phoenix Suns. Również ta potyczka była wyjątkowa, ponieważ „Rakiety” zaprezentowały kapitalną grę w ofensywie i już w pierwszej połowie uzbierały 90 (!!!) punktów. W drugiej kwarcie spotkania James Harden zdobył 23 ze swoich 48 punktów, a ogólnie w całej rywalizacji dołożył jeszcze 7 asyst. Rockets zwyciężyli 142-116 i wskoczyli na pierwsze miejsce w tabeli Konferencji Zachodniej. Do składu ekipy z Teksasu powrócił Chris Paul i zaliczył double-double (11 punktów, 10 asyst). Znakomicie pokazał się Ryan Anderson, który uzbierał 24 punkty (6/10 zza łuku). Najjaśniejszymi punktami gospodarzy byli: rezerwowy Troy Daniels (23 punkty), Greg Monroe (20 punktów, 11 zbiórek) oraz Devin Booker (18 punktów, 10 asyst).

Houston Rockets 142@116 Phoenix Suns

2 Komentarze

  1. Świetna końcówka w wykonaniu Celtics, super obrona. Mecz na poziomie, ta pogoń w III kwarcie. Ewidentnie maska przeszkadzała Irvingowi, bez maski inny zawodnik. Pozdrawiam:)

  2. Brawo Celtics! Zdołali narzucić swój styl Mistrzom. To był taki trochę mecz w starym, klasycznym stylu, gdzie kluczowy wpływ na wynik miała świetna obrona 💪. Oby więcej takich meczów i drużyn, które postawią się Warriors. Let’s go Celtics, let’s go!!!

Twój komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *