Zapowiedź sezonu 2017/18: Atlanta Hawks

Po kilku latach solidnych występów w playoffach, w tym jednym awansie do finałów konferencji, Atlanta Hawks wkracza w czas przebudowy. Wydaje się, że to dobry moment, patrząc na liczbę picków w drafcie, jakie zebrali w ciągu ostatnich paru lat. Czy Hawks będą w tym sezonie najgorszą drużyną w całej lidze?

OFFSEASON

Przybyli: Dewayne Dedmon, Miles Plumlee, Marco Belinelli, Luke Babbitt, John Collins, Tyler Dorsey, Nicolas Brussino, Quinn Cook

Odeszli: Paul Millsap, Dwight Howard, Tim Hardaway Jr., Jose Calderon, Thabo Sefolosha, Mike Dunleavy Jr., Ryan Kelly

Zostali: Mike Muscala, Ersan Ilyasova, Kent Bazemore, Dennis Schroeder, Malcolm Delaney, Taurean Prince, DeAndre Bembry

Offseason Hawks otworzyła wymiana Dwighta Howarda, w której dostali z powrotem m.in. Milesa Plumlee’ego oraz Marco Belinelliego. W trakcie wolnej agentury podpisali umowę z Dewaynem Dedmonem oraz nowe kontrakty z Mike’iem Muscalą i Ersanem Ilyasovą. W drafcie Jastrzębie wybrali Johna Collinsa oraz Tylera Dorseya.

Największe straty Atlanta poniosła w trakcie wolnej agentury. Do Denver powędrował Paul Millsap, do Knicks odszedł Tim Hardaway Jr., a nowe kluby znaleźli także Jose Calderon (Cleveland) oraz Thabo Sefolosha (Utah).

ROTACJA

PG: Dennis Schroeder, Malcolm Delaney, Quinn Cook
SG: Kent Bazemore, Marco Belinelli, Tyler Dorsey
SF: Taurean Prince, DeAndre Bembry, Nicolas Brussino
PF: Ersan Ilyasova, John Collins, Luke Babbitt
C: Dewayne Dedmon, Mike Muscala, Miles Plumlee

Trener: Mike Budenholzer

Paweł Mocek:

Pierwszy rok przebudowy będzie niezwykle trudny dla Hawks, którzy wchodzą w rozgrywki 2017/18 pozbawieni kluczowych graczy z poprzedniego sezonu. Liderem drużyny będzie więc zdecydowanie Dennis Schroder, który dostanie dużo większą rolę w ataku Jastrzębi. Bez zmian będzie także jego back-up – wciąż będzie nim niepokazujący nic specjalnego w poprzednim sezonie Malcolm Delaney. Do pierwszej piątki wróci Kent Bazemore, mający zapewnić solidną obronę na najlepszym obwodowym graczu rywali. Tego samego, ale już na skrzydle Hawks będą oczekiwali od Taureana Prince’a, który dostając sporo minut będzie miał dobrą okazję do rozwoju. Tak samo zresztą, jak i DeAndre Bembry (opuści początek sezonu z kontuzją), który w ubiegłym sezonie rzadko dostawał szansę gry. Atak z ławki rezerwowych ma wzmocnić ponadto sprowadzony w wymianie Dwighta Howarda Marco Belinelli.

Na miejsce Howarda przychodzi Dewayne Dedmon, który po udanym sezonie w barwach San Antonio Spurs zapracował na dwuletnią, 14-milionową umowę od Atlanty. Spacing na pozycji numer 4 ma zapewnić za to Ersan Ilyasova, wnoszący do składu przede wszystkim stabilny rzut zza łuku. Zarówno Ilyasova, jak i Mike Muscala – który będzie zmiennikiem Dedmona – podpisali z Atlantą nowe umowy i powinni mieć stałe miejsce w rotacji Mike’a Budenholzera. Jeśli Atlanta będzie chciała zyskać w tym roku jak najwyższy pick w drafcie, spore minuty dostanie także John Collins, czyli obecnie chyba najbardziej utalentowany z młodych graczy Jastrzębi.

PLUSY I MINUSY

Mateusz Jakubiak:

Atlanta Hawks mają dwa plusy, które pozwalają patrzeć fanom tego zespołu na nadchodzący sezon z małą dozą optymizmu. Oba to indywidualności – trenera oraz rozgrywającego. Mike Budenholzer zdążył już udowodnić, że jest jednym z lepszych fachowców w NBA i tylko czekać na moment, gdy zgłosi się po niego poważniejszy zespół. Na pozycji playmakera mamy Dennisa Schroedera, który stał się najważniejszą postacią w drużynie „Jastrzębi” i na pewno będzie chciał to wykorzystać.

Minusem są niewielkie wzmocnienia oraz bylejakość, a może po prostu mała medialność, drużyny. Hawks nie są teamem, który przyciąga świetnych zawodników oraz kibiców na trybuny, jednak do tego chyba już wszyscy w Atlancie przywykli. Podopieczni Budenholzera skończą zapewne najbliższy sezon pod koniec tabeli na Wschodzie NBA, więc może za rok zawita tutaj jakaś nowa gwiazda z draftu.

OCZEKIWANIA

Marta Kiszko:

Zależy jak bardzo ambitnie Mike Budenholzer podejdzie do przyszłego sezonu. Jeśli stara szkoła Popa da się we znaki, to Atlanta Hawks otrą się o playoffy, wylosują średni pick w drafcie i tyle z tego będzie. Travis Schlenk będzie musiał ostudzić zapał Buda, jeśli ten zechce podnieść do góry głowę i honorowo bić się w każdym pojedynku. Najlepszym scenariuszem dla organizacji byłoby tankowanie. Atlanta musi budować się poprzez draft – nie jest w końcu topowym kierunkiem dla wolnych agentów, a sama drużyna i tak wystarczająco zaprzepaściła ten i poprzedni offseason pozwalając na ucieczkę najlepszym graczom rosteru. Bud najpewniej zdaje sobie z tego sprawę, dlatego Hawks przerwą dziesięcioletni streak i tym razem nie zobaczymy ich w pierwszej ósemce Wschodu. Zespół skupi się na ogrywaniu Schodera, wyciśnięciu więcej z przepłaconego Bazemore’a czy rozwijaniu umiejętności dobrze zapowiadającego się Prince’a.

Typ Marcina: 22-60, 15. miejsce w konferencji
Typ Rafała: 26-56, 13. miejsce w konferencji
Typ Pawła: 20-62, 14. miejsce w konferencji