Madison Square Garden – Mekka koszykówki

Rafał Polkowski Strona Główna 1

Sezon ogórkowy za pasem. Czekamy już tylko na pojedyncze podpisy zastrzeżonych wolnych agentów. Nuda! Chociaż ciekawie działo się w offseason, to teraz do lutego może już się nic nie wydarzyć. Czekam jeszcze na informację czy Irving dokończy sezon w Bostonie i czy Thibodeau wymieni Butlera przed trade deadline. Obstawiam, że jeden z nich w lutym będzie grał w nowej drużynie. Jest to wątek na oddzielny wpis. Dlatego do rzeczy!

Rozmawiając z kumplem na temat New York Knicks, których de facto fanem nie jestem, doszliśmy do wniosku, że najlepsze co w Knicks jest, to zdrowy Kristaps Porzingis. Grał jednak tylko do połowy sezonu, więc doszukujemy się innych plusów – Frank Nilikina, nowy trener David Fizdale, no dobra może jeszcze Kevin Knox, wybrany z dziewiątym numerem tegorocznego draftu, oraz… Madison Square Garden. Mekka koszykówki.

Wiecie, że pierwsze Madison Square Garden – tak, tak, było ich więcej – istniało już prawie 140 lat temu? Pierwsze dwa budynki powstały na tym samym placu, pomiędzy ulicą 26-tą, a Madison Avenue, i jak się domyślacie, stąd ta nazwa.

Nie przypomina Wam starego dworca PKP?

Trzecia z Madison Square Garden została przeniesiona w 1925 roku na róg 49. ulicy i Ósmej Alei. Tam wybudowano halę na 18 tysięcy miejsc. Rangers, drużyna hokejowa z Nowego Jorku, była pierwszą atrakcją nowo powstałej hali. Po kilku latach do Rangersów dołączył boks. Pewnie czekacie na informację kiedy w Madison pojawiła się koszykówka?

Otóż w latach 30. XX wieku, pod kierownictwem Neda Irisha. Ów Ned organizował coroczne turnieje, pod nazwą National Invitational Tournament (turnieje trwają do dzisiaj). Turnieje te odbywały się co roku w latach 30. i 40., a grały w nich zapraszane do niego drużyny akademickie poszczególnych uniwersytetów. Mini-liga uczelniana wypełniała halę po brzegi. Profesjonalna liga zagościła w MSG już w roku 1946. Zaraz po wojnie utworzono twór, który raczej wszyscy kojarzymy z kronik ligi – Basketball Asssociation of America, w skrócie BAA, bezpośredni poprzednik dzisiejszej NBA i do The Garden zawitali wówczas New York Knickerbockers.

Madison Square Garden w postaci (okrągłej), jaką znamy, powstała 1968 roku. Nowa hala mogła pomieścić około 19 tysięcy osób. Nowe MSG powstało nie tylko jako hala sportowa. Powstał nowy kompleks dla całej nowojorskiej społeczności. Kręgielnia, muzeum sportu, kino czy 29-piętrowy biurowiec to tylko część nowo powstałego centrum. Nowy obiekt zachwycał swoim nowoczesnym wyglądem i kosztował niebagatelne na tamte czasy 43 miliony dolarów. Powstał między 31. a 33. ulicą oraz Siódmą i Ósmą Aleją. Jest to zachodnia część Manhattanu.

W tej hali New York Knicks zdobyli dwa mistrzostwa NBA. Raczej ich nie pamiętamy, bo zdarzyło się to w 1970 i 1973 roku, gdy wygrywali w Finałach z Los Angeles Lakers. To w tej hali (pisząc ten tekst zastanawiam się czy słowo hali nie zacząć pisać przez wielkie H) Rangers wygrali w Pucharze Stanleya. To w tej „Hali” walczył Muhammad Ali, grali Rolling Stones, Elvis Presley, czy sam Michael Jackson.

Oczywiście Madison Square Garden była modernizowana wielokrotnie i na ten moment może pomieścić 20 789 kibiców. Nadal grają w niej New York Knicks oraz New York Rangers. MSG Mekką koszykówki jest nadal. Dlaczego tak sądzę? Ponieważ najlepsi zawodnicy zawsze uwielbiali tam grać, a ponadto kibice robią atmosferę, którą trzeba zobaczyć na żywo. To tutaj Michael Jordan walczył z Patrickiem Ewingiem o wygrane, i w jednym z meczów zdobył 55 punków grając na 56% z gry.

To tutaj Lebron James uwielbiał robić show na ponad 50 punktów.

To tutaj Kobe Bryant potrafił „sieknąć” 61 punktów.

Sam Chef Curry również w Garden zaliczył jeden z najlepszych meczów w karierze.

Trzy lata temu, odbył się tam All Star Weekend. W Meczu Gwiazd MVP zdobył Russell Westbrook i poprowadził Zachód do wygranej. Do tej pory, All Star Weekend został rozegrany pięciokrotnie w MSG, a pierwszy miał miejsce już w 1954 roku. Możemy lubić albo nie lubić New York Knicks, lecz to, w jaki sposób tam się gra, powinniśmy doceniać. I nie chodzi mi wcale o poziom gry dzisiejszych Knicks, lecz o podejście zawodników do gry w TEJŻE HALI.

A jakie są Wasze ulubione areny?

Komentarze

  1. racja to pierwsze MSG wygląda jak dworzec czy nawet więzienie ; )
    ciekawe też, że z takim statusem a jednocześnie tragicznymi wynikami sportowymi NYK są nr 1 względem wartości finansowej klubem nba (po nich lakers i goni gsw)

    tak na szybko z hal…względem designu old schoolowego na parkiecie ; )
    stare (90-tych lat) szerszenie z zielonymi polami, raptors i grizz, rockets z ciemnymi polami i te klepki w szachownice celtów i magic (chwilowo mieli)…względem atmosfery zwłaszcza intro byków i sonics w play offach 96

Twój komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *