Młodzież w NBA – Konferencja Zachodnia
Przedwczoraj zaprezentowaliśmy Wam wszystkich graczy, na co dzień występujących w konferencji wschodniej, którzy się pojawili w lidze w ostatnich 2 latach. Dzisiaj przyjrzymy się młodzieży z zachodu. Kolejność drużyn przypadkowa. W nawiasach podaliśmy statystyki z poprzedniego sezonu. Znacie wszystkich młodych graczy? Kto jest przyszłością, o kim szybko zapomnimy, kto nie udźwignął presji, kto musi przepracować lato?
Dallas Mavericks
- Dennis Smith Jr. – #9 draftu 2017 (15,2pkt/3,8zb/5,2as/1,0przech) – dynamiczny rozgrywający, który spełnił przedsezonowe oczekiwania, materiał na czołowego gracza ligi.
- Dorian Finney-Smith – niewybrany 2016 (5,9pkt/3,6zb) – kontuzje ograniczyły jego rozwój, 3/4 sezonu siedział w gabinetach.
- Maxi Kleber – niewybrany 2014 (5,4pkt/3,3zb/48,9%FG) – kolejny wyciągnięty gracz bez swojego numeru w drafcie, materiał na solidnego rezerwowego.
Memphis Grizzlies
- Dillon Brooks – #45 draftu 2017 (11pkt/3,1zb) – zaskoczenie drugiej połowy sezonu, rozsiadł się w pierwszej piątce Memphis, materiał na mocnego rezerwowego.
- Andrew Harrison – #44 draftu 2015 (9,5pkt/3,2as) – progres w stosunku do pierwszego sezonu, wykorzystał luki w składzie Niedźwiedzi i grał w pierwszej piątce, ale w nowym sezonie nie powinien
Los Angeles Clippers
- Sindarius Thornwell – #47 draftu 2017 (3,9pkt) – cały czas pozostaje zagadką w jaki sposób zaczynał 17 spotkań w 1 piątce Clippers.
- Milos Teodosic – niewybrany w 2009 (9,5pkt/4,6as/37,9%FG3) – połowę sezonu spędził u lekarzy, za późno dotarł do NBA.
New Orleans Pelicans
- Cheick Diallo – #33 draftu 2016 (4,9pkt/4,1zb/58%FG) – grał więcej niż w swoim pierwszym sezonie, ale nie było widać dużego progresu w grze.
Utah Jazz
- Donovan Mitchell – #13 draftu 2017 (20,5pkt/3,7zb/3,7as/1,5przech/43,7%FG) – przyszłość ligi, niekwestionowany lider ofensywy Utah, bez pardonu wskoczył do wyjściowej piątki Jazz.
Oklahoma City Thunder
- Alex Abrines – #32 draftu 2013 (4,7pkt)
- Timothe Luwawu-Cabarrot – #24 draftu 2016 (5,8pkt)
Golden State Warriors
- Jordan Bell – # 38 draftu 2017 (4,6pkt/3,6zb/62,7%FG) – dynamiczny, istnieje tylko pod obręczą.
Denver Nuggets
- Jamal Murray – #7 draftu 2016 (16,7pkt/3,7zb/3,4as/1,0przech/45,1%FG/37,8%FG3) – bardzo dobrze się rozwija, w przyszłości czołowy gracz ligi.
- Juan Hernangomez – #15 draftu 2016 (3,3pkt)
- Malik Beasley – #19 draftu 2016 (3,2pkt)
- Isaiah Whitehead – #42 draftu 2016 (6,3pkt/46,5%FG/38,9%FG3) – ograniczona rola w stosunku do pierwszego sezonu, coraz lepiej rzuca.
Phoenix Suns
- Josh Jackson SF, #4 draftu 2017 (13,5pkt/4,6zb) – obudził się w drugiej części sezonu, będzie brylował w kolejnym sezonie, rzut z dystansu do poprawy.
- Dragan Bender – #4 draftu 2016 (6,5pkt/4,4zb) – tutaj zdania są podzielone: jedni chcą się go pozbyć, drudzy w niego ciągle wierzą 😉
- Marquese Chriss – #8 draftu 2016 (7,5pkt/5,5zb) – ciągle dynamiczny, ale przestał się rozwijać.
- Tyler Ulis – #34 draftu 2016 (7,8pkt/4,4as) – mały, ale z dużym koszykarskim IQ, zwolniony przez Suns na początku lata.
- Mike James – niewybrany 2012 (9,3pkt/3,5as) – dotrwał w Suns do grudnia.
Minnesota Timberwolves
- Justin Patton – #16 draftu 2017 – sezon spędził w gabinetach lekarskich.
Los Angeles Lakers
- Lonzo Ball – #2 draftu 2017 (10,2pkt/6,9zb/7,2as/1,7przech) – materiał na czołową postać ligi, już jest jednym z najpopularniejszych koszykarzy, ach te media, całe lato powinien siedzieć na treningu rzutowym.
- Kyle Kuzma – #27 draftu 2017 – (16,pkt/6,3zb/45%FG/36,6%FG3) – mógłby stać w tym samym szeregu co 3 najlepszych debiutantów z draftu 2017, jednak za bardzo odpuszcza w obronie.
- Josh Hart – #30 draftu 2017 (7,9pkt/4,2zb/46,9%FG/39,6%FG3) – świetna druga połowa sezonu, będzie pożyteczny w kolejnym sezonie.
- Brandon Ingram – #2 draftu 2016 (16,1pkt/5,3zb/3,9as/47,0%FG/39,0%FG3) – duży postęp w porównaniu do poprzedniego sezonu, jeśli w takim tempie będzie się rozwijał to jest to materiał na gwiazdę ligi.
Portland Trail Blazers
- Caleb Swanigan – #26 draftu 2017 (2,3pkt)
- Zach Collins – #10 draftu 2017 (4,4pkt)
- Wade Baldwin – #17 draftu 2016 (5,4pkt)
Sacramento Kings
- De’Aaron Fox – #5 draftu 2017 (11,6pkt/4,4as/1,0przech) – materiał na gwiazdę ligi, gra bez nerwów w końcówkach spotkań.
- Buddy Hield – #6 draftu 2016 (13,5pkt/3,8zb/1,1przech/44,6%FG/43,1%FG3) – energizer z ławki, zdecydowanie skorzystał na transferze z Nowego Orleanu.
- Bogdan Bogdanovic – #27 draftu 2014 (11,8pkt/3,3as/44,6%FG/39,2%FG3) – czołowy „rookie” obecnego sezonu, widać doświadczenie nabyte w Europie.
- Frank Mason III – #34 draftu 2017 (7,9pkt)
- Justin Jackson – #15 draftu 2017 (6,7pkt)
- Skal Labissiere – #28 draftu 2016 (8,7pkt/4,7zb/44,8%FG/35,3%FG3) – przyjście ZBo trochę go ograniczyło, zamiast dać kopa.
- Yogi Ferrell – niewybrany 2016 (10,2pkt/3,0zb/2,5as/42,6%FG/37,3%FG3) – wartościowy rezerwowy w systemie Mavericks, podobnie będzie w Kings.
Houston Rockets
brak zawodników występujących pierwszy lub drugi rok w lidze.
San Antonio Spurs
- Brandon Paul – niewybrany w 2013 (2,3pkt), zwolniony przez Spurs latem.
- Dejounte Murray – #29 draftu 2016 (8,1pkt/5,7zb/2,9as/1,2przech) – dostał szansę i ją wykorzystał … jak na swoje możliwości.
- Bryn Forbes – niewybrany 2016 (6,9pkt/42,1%FG/39,1%FG3) – typowy strzelec, zapewne w innej drużynie nie otrzymałby szans na grę.
- Davis Bertans – #42 draftu 2011 (5,9pkt/37,3%FG3) – niech dalej poprawia swój rzut z dystansu, a będzie przydatny.
- Jakob Poetl – #9 draftu 2016 (6,9pkt/4,8zb/65,9%FG) – mocny rezerwowy w Toronto, podobnie jak w nowym zespole.
Podzielcie się jakie są Wasze spostrzeżenia, jaką piątkę/i graczy byście wybrali? Kto Waszym zdaniem ma szanse zaistnieć w przyszłości, komu kibicujecie? Zapraszamy do komentarzy.
7 Komentarze
Thegodnr12
Zach Collins z ptb to materiał na s5. Jestem pod jego dużym wrażeniem.
Andrzej
Otóż to.
Martino
#Draganout 😉
Blasiacco
No way. Bender bedzie super zadaniowcem w ukladance Kokoskova. Gdyby tylko nie bal sie atakowac kosza 😎
Martino
Gdyby tylko 😉 dodatkowo niech poprawi się zza łuku i wniesie trochę agresji do obrony 😎
Blasiacco
A ja uwazam ze za luku nie jest zlyo, ponadto w defensywie tez dobrze pracuje
RIPCITIZEN
Yeah, Zach Collins jak poprawi fizyczność może być najlepszym białym centrem w NBA.