Zapowiedź: LeBron James zadebiutuje w nowej drużynie, Bulls, Wizards i Blazers zaczynają sezon
Dzisiaj kolejne drużyny zagrają swoje pierwsze mecze w sezonie 2018/19, wśród nich chyba najbardziej oczekiwana, czyli LeBron James i jego Los Angeles Lakers. Oprócz spotkania w Moda Center do wyboru będą jeszcze 2 mecze w Konferencji Wschodniej. Zapraszamy do zapowiedzi.
* Absencje wpisywane są w godzinach popołudniowych, do czasu rozpoczęcia spotkania status nieobecnych zawodników może ulec zmianie.
* Gospodarz spotkania wpisywany jest na pierwszym miejscu.
02:00 Philadelphia 76ers (0-1) – Chicago Bulls (0-0)
Falstart. Nie wyszedł pierwszy mecz graczom Szóstek, jednak rywal był z najwyższej półki. W dniu dzisiejszym spotkanie z drużyną gorszego sortu, więc dziś na pewno będą chcieli otworzyć konto wygranych. Pomimo skompletowania ciekawego, młodego składu gracze Chicago Bulls mają jeszcze przed sobą wiele nauki, zanim zaczną osiągać sukcesy.
Świetnie zapowiada się walka w strefie podkoszowej, gdzie Byki nagromadziły dużo talentu (tylko czy nie za dużo?). Wobec kontuzji Markkanena, w wyjściowym składzie powinniśmy zobaczyć Bobby’ego Portisa oraz pierwszoroczniaka Wendella Cartera. Czy któryś z nich będzie potrafił powstrzymać Joela Embiida? Po stronie 76ers możemy się spodziewać kolejnego spotkania na poziomie zbliżonym do triple-double ze strony Bena Simmonsa.
Koszykarskie procenty: 88% Philadephia 76ers
Absencje: PHI – Bayless, Chandeler, Zhaire Smith, wątpliwy Muscala; CHI – Asik, Markkanen, niepewni Valentine, Felicio
02:00 Washington Wizards (0-0) – Miami Heat (0-1)
Losy Marcina Gortata i Dwighta Howarda przeplatają się przez całą karierę Polaka. Amerykański center zastąpił w Waszyngtonie naszego rodaka i w drużyny ze stolicy będzie chciał spisywać się lepiej niż Polak w ostatnim sezonie. Bardzo interesująca będzie współpraca pary obwodowych Wizards. Gdy w zeszłym sezonie Wall był kontuzjowany, Beal pokazał, że również potrafi być liderem. Jeśli będą grać na swoim wysokim poziomie i schowają swoje ego do kieszeni, będzie to bardzo dobry sezon dla Czarodziejów.
W Miami Pat Riley nie wyczarował Jimmy’ego Butlera i do dyspozycji ma drużynę złożoną z solidnych rzemieślników, bez prawdziwej gwiazdy (sorry Hassan). Najciekawszym zawodnikiem do obserwowania w Żarach jest zdecydowanie Josh Richardson, wierzę, że w obecnym sezonie wskoczy on na kolejny poziom i na stałe rozgości się w elicie najlepszych obrońców ligi.
Koszykarskie procenty: 77% Washington Wizards
Absencje: WAS – niepewny Howard; MIA – Waiters, James Johnson, Ellington, Winslow
04:30 Portland Trail Blazers (0-0) – Los Angeles Lakers (0-0)
Drużynie Lakers przybyło nowych fanów w obecnym sezonie i zapewne teraz więcej osób będzie się szybciej kładło spać, aby nastawiać budziki o świcie. Pod kątem terminu rozgrywania gier z udziałem JaVale’a McGee oraz LeBrona Jamesa fani w Polsce są na pewno zadowoleni. Ileż dwa transfery znaczą dla klubu? W obecnym sezonie najwięcej meczów w ogólnokrajowej telewizji amerykańskiej zaliczą Jeziorowcy – 43, którzy zdetronizowali Warriors (obecnie 40 gier). Jako ciekawostkę dodam, że 39 spotkaniami zostali uraczeni: Celtics, Rockets, Sixers.
Zebrało się na liczby, to jeszcze dodam coś o Portland. Drużyna z Oregonu będzie drużyną, która przemierzy najdłuższy dystans ze wszystkich ekip na przestrzeni 82 spotkań. Wracając jednak do spotkania, jak wiemy mecze w pre-season nic nie znaczą, dopiero teraz gra zaczyna się na poważnie i wszystkie oczy będą zwrócone na Jamesa. Czy mając tak małą grupę strzelców dystansowych z prawdziwego zdarzenia będzie w stanie pociągnąć ekipę do playoffów? Część ekspertów przewiduje też eksplozję formy Brandona Ingrama. Jak to mówią teraz, albo nigdy.
Po stronie Blazers offseason przebiegł spokojnie i to będzie chyba ostatni rok w takim zestawieniu, jeśli nie będzie dobrych wyników. Jak zauważyliście nie podajemy najciekawszego pojedynku w konkretnych spotkaniach, jednak dzisiaj zrobimy wyjątek. Nie sposób bowiem pominąć konfrontacji Jufusa Nurkica z gwiazdą Lakers JaVale’em McGee (pozdrawiamy Endrjus).
Koszykarskie procenty: 52% Portland Trail Blazers
Absencje: POR – Trent Jr.; LAL – niepewny Wagner
Komentarze
RIPCITIZEN
Ciekawsze liczby Blazers: 17 wygranych openerów z rzędu (rok temu,z Suns najwyższy blowout na start w historii) i 15 lań jedno po drugim Lakersom(to będzie 5 sezonów?). Ale teraz może być duuużo ciężej.. Panowie Januszowie z gwizdkami wiedzą, że pieniążki za LBJ muszą się zwrócić… GO BLAZERS!!!