Zapowiedź – dzień 4

Dawid Strona Główna Zapowiedzi meczów 1

Przed nami aż 10 spotkań. Tylko drużyna Los Angeles Lakers gra dzień po dniu, pozostałe ekipy miały wczoraj wolne. Szlagierowo zapowiada się spotkanie zespołów prowadzonych przez Aarona Gordona oraz D’Angelo Russella Giannisa oraz Lebrona.

1.Charlotte Hornets – Atlanta Hawks godz. 01:00

Ekipa z Charlotte podejmie zespół Atlanty, która sprawiła niespodziankę w pierwszym meczu pokonując zespół z Dallas. Po stronie gospodarzy nieaktywni: Batum, Zeller, Kidd-Gilchrist oraz Carter-Williams, Atlanta bez Milesa Plumlee. Brak dwóch podstawowych graczy jest dużym utrudnieniem dla Steve Clifforda, jednak  zwycięstwo powinno powędrować na konto jego drużyny. Na pewno wyższe oczekiwania będą wobec Malika Monka, któremu pierwszy mecz zdecydowanie nie wyszedł. Ciekawie zapowiada się pojedynek rozgrywających Schroedera oraz Walkera.

2.Indiana Pacers – Portland Trail Blazers godz. 01:00

Obydwie drużyny w pierwszych swoich meczach rozstrzelały się i odniosły zwycięstwa. Faworyzowany zespół z przyjezdnych z Oregonu powinien dzisiaj kontynuować rozpoczętą passę, pomimo braku McColluma oraz Vonleha. Tym bardziej, że po stronie gospodarzy zabraknie lidera Pacers – Mylesa Turnera. Ponadto na pewno nie zagra Glenn Robinson, niepewny występ rookie Anigbogu. Atutem Indiany jest wyrównany skład, zarówno Oladipo, Young oraz Collison zaprezentowali się bardzo solidnie w pierwszym meczu.

3.Milwaukee Bucks – Cleveland Cavaliers godz. 01:00

Ależ Bucks dostali rywali na początek! W pierwszym meczu zmierzyli się ze zmęczonym Bostonem, których dobili w 4 kwarcie, a dzisiaj w nocy powalczą o przedłużenie serii zwycięstw z finalistami z zeszłego sezonu. Pomimo faktu, że to Cavs są faworytem, nie widzę zawodnika, który będzie w stanie zatrzymać Giannisa – Crowder za krótki, Lebron za stary.  Zespoły zameldują się na parkiecie bez graczy wyłączonych przez większą część sezonu: Isiaha Thomasa oraz Jabari’ego Parkera.

4.Philadelphia 76ers – Boston Celtics godz. 01:00

Chyba najbardziej wyrównany mecz dnia dzisiejszego. Co ciekawe, bukmacherzy wyżej oceniają szansę zespołu 76ers. Ze zdrowymi gwiazdami Philadelphia podejmie osłabiony brakiem Haywarda zespół z Bostonu. Ponadto urazy wykluczyły Holmesa z PHI oraz Morrisa z BOS. Na parkiecie pojawi się dużo zdolnej młodzieży, której trenerzy nie będą żałowali minut – przykład Bostonu opisywała ostatnio Marta (Zmiany w Bostonie po kontuzji Haywarda). Sixers liczą na utrzymanie fenomenalnej formy strzeleckiej Covingtona oraz przebudzenie Sarica z ławki.

5.Washington Wizards – Detroit Pistons godz. 01:00

Oba zespoły wygrały swoje pierwsze mecze. Nasz rodak dobrze zaprezentował się w meczu przeciwko Embiidowi. Teraz zastanawiam się, czy dzisiaj Marcin Gortat będzie grał tak agresywnie, jak w meczu z 76ers. Drummond nie jest dobrym obrońcą, dlatego liczę na kolejny dobry mecz w wykonaniu Marcina. Ciekawa rywalizacja może być pomiędzy Averym Bradleym, a Bradleyem Bealem. Avery na pewno nie odpuści w obronie, a Beal pokazał, że może być All Starem w tym roku. Scott musi coś wymyślić, aby zatrzymać Tobiasa Harrisa, który szalał z Charlotte. W Waszyngtonie nie mają na niego obrońcy, ponieważ Markieff Morris jest nadal kontuzjowany. Ja bym zagrał Oubre na 3 i Porterem na 4, lecz wtedy ławka Wiz będzie jeszcze
słabsza niż jest.

6.Brooklyn Nets – Orlando Magic godz. 01:30

Drużyna z Nowego Yorku już w pierwszym meczu straciła J. Lina na cały sezon z powodu kontuzji kolana. To zwiększa szansę na wysoki numer draftu … dla Cavs (oni posiadają ich przyszłoroczny pick). Z drugiej strony jeszcze więcej czasu otrzyma Russell i pewnie będzie jednym z kandydatów do nagrody MIP. Orlando na otwarcie wygrali derby Florydy i to oni są dzisiaj faworytem do urwania tego spotkania. Dużo będzie zależeć od dyspozycji Aarona Gordona i Elfrida Paytona.

7.Minnesota Timberwolves – Utah Jazz godz. 02:00

Wilki miały kąsać, miały gryźć a wyszło, że tylko łasiły się do grających w niepełnym składzie SAS. Teraz Rubio wraca do Minnesoty i będzie gryzł w obronie Jeffa Teague’a, tylko już dla innego zespołu. Fajnie jakby drużyna Timberbulls się przełamała i zagrała dobry mecz w obronie. O atak się nie martwię. Widać było, że Utah bez Haywarda będą mieli ciężko w ofensywie, jednak o dziwo w pierwszym meczu wyglądali naprawdę dobrze. Defensywa w Utah stoi na najwyższym poziomie i pewnie Tom Thibodeau marzy, aby wdrożyć taką obronę również w Minny. Niestety brakuje mu Goberta, który powinien walczyć o najlepszego obrońcę w tym sezonie.

8.Dallas Mavericks – Sacramento Kings godz. 02:30

Obie drużyny mają już jedno spotkanie w plecy. Ten mecz będzie pojedynkiem point guardów. De’Aaron Fox stanie na przeciwko Dennisa Smitha Jr. i to właśnie na nich skupią się media. Warto będzie zwrócić szczególną uwagę na przygotowanie defensywne obu ekip – drużyny w swoich pierwszych meczach miały spore problemy w tym elemencie gry. Kings mają szansę przeciwstawić się bardziej doświadczonym Mavericks, ale kluczem będą reakcje Joergera na wydarzenia na parkiecie i umiejętność wykorzystania mismatch’ów.

9.New Orleans Pelicans – Golden State Warriors godz. 03:30

Kalendarz na początku sezonu nie jest sprzyjający dla trenera Gentry’ego, który musi walczyć o każde zwycięstwo, aby zbyt szybko nie odpaść z walki o playoffy. Byłoby to też równoznaczne z jego zwolnieniem. Zdecydowanym faworytem jest zespół Mistrzów. Po stronie gości niepewny występ Iguodali, natomiast Greena powinni dopuścić do gry. W drużynie Pelikanów zagra tylko 3 zawodników: Davis, Cousins i Holiday, reszta albo się leczy Rajon Rondo, Alexis Ajinca, Omer Asik,
Solomon Hill, Frank Jackson, albo nie potrafi grać.

10.Phoenix Suns – Los Angeles Lakers godz. 04:00

Zdziesiątkowany przez kontuzje i zaciekle walczący o nr 1 nadchodzącego draftu zespół z Phoenix podejmie zmęczonych Jeziorowców. LaVar musi ostro porozmawiać ze swoim synem, bo z taką grą, jak w derbach Los Angeles to nazwisko Ball nie zawojuje świata. Ułatwieniem do zwycięstwa może być fakt, że w i tak słabym zespole Słońc nie zagrają: Knight, Len, Dudley oraz Alan Williams. Dla Brandona Ingrama to będzie ważny mecz, pomieważ jego pierwszy występ w tym sezonie – przeciwko Clippers – zaliczył na bardzo słabej skuteczności 3/15 FG.

Komentarze

  1. Dobry artykul bede sie trzymal tej strony

Twój komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Sprawdź też...
Alexis Ajinca wypada na 4-6 tygodni
Po otrzymaniu zastrzyków w oba kolana (kontuzja rzepki), Alexis Ajinca opuści od 4 do 6 ...