Zapowiedź spotkań: Powrót Bradleya do Bostonu, LeBron vs. Ben Simmons (jeśli zagra), debiut Parkera

Tydzień rozpoczynamy 8 spotkaniami. Dla fanatyków derby Los Angeles, natomiast wzrok większości kibiców będzie skierowany na spotkania drużyn konferencji wschodniej. Do Filadelfii zawitają finaliści z zeszłego sezonu, a w Bostonie Celtics podejmą Detroit. Tylko Brooklyn będzie odczuwał zmęczenie wczorajszym meczem, pozostałe drużyny miały wolne.

1. Indiana Pacers (11-9) – Orlando Magic (8-12), godz. 01:00

Indiana przerwała świetną serię zwycięstw, nie sprostając w ostatnim meczu graczom Celtics. Mieli pełne prawo, skala talentu nieporównywalna. W dzisiejszym spotkaniu są zdecydowanym faworytem, gdyż Orlando jedzie po równi pochyłej na dno ligi. Ostatnią wygraną zaliczyli 9 spotkań temu, ich gra wygląda jak gra Mario Hezonji. Chorwat rzuca kiedy powinien podać, ścina na kosz kiedy powinien rzucać, gubi się w obronie. Niech go gdzieś sprzedadzą, może się psychicznie jeszcze podniesie, chociaż na solidnego rezerwowego. Zmarnowany wybór w drafcie. W Indianie przy braku Oladipo, Lance Stephenson dominuje czwarte kwarty i wygrywa mecze, jak za starych czasów.

Absencje: IND – Oladipo, Glenn Robinson; ORL – Payne, Isaac

Ciekawy matchup

• Thaddeus Young vs. Aaron Gordon
• Fournier vs. Lance Stephenson

2. Philadelphia 76ers (11-7) – Cleveland Cavaliers (12-7), godz. 01:00

Hit dnia. Cały weekend wolny mieli gracze z Cleveland, ostatni mecz rozegrali w piątek. Dla wiekowej drużyny, jaką są Cavs to duży bonus od układających kalendarz. Stare ręce, to wolne ręce – Kawalierzy są na przedostatnim miejscu w lidze w przechwytach. Ogólnie słowo defensywa nie idzie w parze z LeBronem i spółką, tracą aż 110pkt/100 posiadań, lepiej tylko niż Phoenix i Brooklyn. Cała liga ostrzyła sobie zęby na pojedynek LeBrona i typowanym jako jego następcą Simmonsem, nie wiadomo jednak, czy Ben zagra. Zdrowa Philadelphia to przyszłość ligi. Piątka: Simmons, Redick, Covington, Saric, Embiid jest najlepsza w całej lidze (na 100 posiadań i minimum 50 minut wspólnej gry). LeBron ma już na koncie serię 7 wygranych pod rząd, czy dzisiaj wpadnie 8? Philadephia nie przegrała zaś od 3 spotkań.

Absencje: PHI – Justin Anderson, Fultz, niepewni Simmons i Stauskas; CLE – Rose, Thompson, Shumpert, Thomas

Ciekawy matchup

• Simmons vs. LeBron (oby)
• Embiid vs. Love

3. Boston Celtics (18-3) – Detroit Pistons (12-6), godz. 01:30

Kolejny hitowy pojedynek w konferencji wschodniej. Detroit również mogli cały weekend przeznaczyć na regenerację, po piątkowym spotkaniu. Nie spodziewajmy się dużej ilości punktów. Jak już wszyscy wiemy Boston pozwala przeciwnikom na zdobywanie najmniejszej liczby punktów – poniżej 96pkt/mecz; Pistons również plasują się w czołówce w tej kategorii – poniżej 102pkt/mecz. Oczy większości będą zwrócone na Avery’ego Bradleya. Jego powrót do Bostonu zapewne zostanie okraszony owacją, ale na tym skończy się miłe traktowanie. Boston będzie chciał pokazać, że bez niego są mocniejsi i postąpili słusznie pozbywając się jego, natomiast nowy nabytek Pistons będzie chciał pokazać, że popełnili błąd. Szkoda, że nie zagra Brown, na którego matchup z Bradleyem ostrzyłem sobie zęby.

Absencje: BOS – Hayward, Marcus Morris, Jaylen Brown; DET – Marjanovic, Ellenson, Leuer

Ciekawy matchup

• Avery Bradley (atak) vs. Marcus Smart
• Avery Bradley (obrona) vs. Kyrie Irving
• Avery Bradley vs. organizacja Boston Celtics

4. New York Knicks (10-9) – Portland Trail Blazers (12-8), godz. 01:30

Portland gra swoje i zgodnie z oczekiwaniami plasują się w czołówce konferencji zachodniej, natomiast gospodarze są dużym zaskoczeniem obecnego sezonu. Skazywani na pożarcie, póki co łapią się do czołowej 8. Knicks mają bardzo dobry bilans w MSG (9-3), jednak gdy grają bez Porzingisa większość spotkań przegrywają. Nowy Jork jest bardzo nieprzewidywalny, raz wyskoczy Hardaway, raz Kanter, raz Beasley i chyba w tym tkwi ich siła. Blazers będą chcieli kontynuować swoją serię zwycięstw (na razie 2 pod rząd), a Knicks postarają się nie przegrać po raz trzeci z rzędu.

Absencje: NYK – Noah, niepewni Kanter i Porzingis; POR – Aminu, Wilcox, Baldwin

Ciekawy matchup

• Pat Connaughton vs. Tim Hardaway

5. Houston Rockets (15-4) – Brooklyn Nets (7-12), godz. 02:00

Będzie wysoki wynik. Spotkanie drużyn znajdujących się na podium w ilości zdobywanych punktach (powyżej 110pkt/mecz). Houston notują ostatnio bilans 9-1 oraz 4. wygrane pod rząd, w Brooklynie forma zależy od dnia. Zmęczenie wczorajszym meczem, w połączeniu ze spotkaniem z klasowym przeciwnikiem są głównymi powodami dlaczego Houston powinni rozstrzelać Siatki. Na pozycjach obwodowych różnica trzech klas na korzyść Rakiet, Harden jak co roku gra jak MVP, póki co nie ma przeciwnika, który by mu realnie zagroził w zdobyciu tej nagrody. Oczywiście to początek sezonu, jednak w poprzednich latach, od startu miał godnego przeciwnika z którym przegrywał.

Absencje: HOU – ; BKN – Lin, Russell, T. Booker, niepewny Quattara

Ciekawy matchup

• Dinwiddie vs. Paul (nie wierzę, że to napisałem)

6. San Antonio Spurs (12-7) – Dallas Mavericks (5-15), godz. 02:30

San Antonio mają bilans u siebie w domu 8-2, natomiast Dallas na wyjazdach graja bardzo słabo, notują 2-6. Tony Parker ma rozpocząć sezon tym spotkaniem, czekamy na powrót najbardziej kompletnego zawodnika ligi – Leonarda. Nawet jak wystąpi powinien zagrać na ograniczeniu minutowy, Pop wspominał ostatnio, że jego kontuzja jest bardzo dziwna, więc trzeba na gwiazdę Spurs dmuchać. Dallas lubią sprawiać niespodzianki, jak nie potrafisz przymierzyć z dystansu. Zamurują trumnę i jak nie rzucasz za 3 w ogóle (Milwaukee) lub nic Tobie nie wchodzi (Oklahoma), to Mavericks urywają niespodziewane zwycięstwa. Spurs znajdują się w ostatniej piątce w lidze w próbach za 3, ale z takim trenerem jak Gregg nie mają prawa się obawiać o wygraną.

Absencje: SAS – niepewny Leonard; DAL – Curry, Finney-Smith, McRoberts

Ciekawy matchup

• pojedynek weteranów Gasol vs. Nowitzki

7. Golden State Warriors (15-5) – Sacramento Kings (5-14), godz. 04:30

Przegrana z Oklahomą przerwała serię zwycięstw Mistrzów, teraz rozpoczęli kolejną – na razie notują 2 pod rząd. Grają bez Duranta, o którym Kerr powiedział, że występ przeciwko Thunder był błędem (ze względu na kontuzję). Sacramento na wyjazdach notuje radosne 1-9. Mając najgorszą ofensywę w lidze (poniżej 95pkt zdobytych na mecz) nie mają co szukać w Oracle Arena. Tym bardziej, że Stephen Curry lubi sobie potrenować rzuty przeciwko słabszy zespołom. W meczu z Chicago „Kosmita” zdobył 26 punktów w drugiej kwarcie i ma na koncie już sześć kwart, w których zdobywał min. 25 punktów. Drugi na liście Kobe zaliczył 4 takie występy.

Absencje: GSW – Durant, Boucher, niepewny Draymond Green; SAC – Giles

Ciekawy matchup

• Fox vs. Curry
• Hield vs. Thompson

8. Los Angeles Clippers (7-11) – Los Angeles Lakers (8-11), godz. 04:30

Układając kalendarz zapomnieli przez kilka dni o Lakersach. Do derbów Miasta Aniołów Jeziorowcy przystąpią po 5-dniowym odpoczynku. Dzisiejszy mecz według rozpiski mają na wyjeździe, ale i tak grają w Staples Center, więc będą się czuli jak u siebie w domu. Jak oni to robią, nie mam pojęcia, zarabiasz grube miliony i rzucasz wolne ze skutecznością 70% – LAL, 74% LAC (chociaż tutaj DeAndre trochę zaniża). Clippers po serii porażek notują już dwie wygrane, co  prawda odniesione z Atlantą i Sacramento, ale zawsze to 2 do przodu.

Absencje: LAC – Teodosic, Beverley, Gallinari; LAL niepewny Larry Nance Jr.

Ciekawy matchup

• Griffin vs. Kuzma
• Lou Williams vs. Clarkson