Labs Raport: Pierwsze kontuzje, nieudane debiuty 76ers i Cavs, Lakers z bilansem 0-3

Marta Kiszko Strona Główna 0

Piąty dzień preseason zaserwował nam aż osiem spotkań, a najwcześniejsze z nich mogliśmy oglądać już przy porannej kawie. Niestety nie obyło się bez kontuzji – Batum z Hornets i Shumpert z Cavaliers nie wrócili już do gry. Zapraszamy na szybki skrót wydarzeń z minionego dnia i nocy. W programie kilka blowoutów!

Pierwsze spotkanie rozpoczęło się nad rankiem – Clippers podejmowali znów Toronto Raports i tym razem wyszli z tego pojedynku zwycięsko. Głównym sprawcą zamieszania był Blake Griffin, który zanotował 17 oczek przeciwko drużynie z Kanady, która wygrała pierwsze starcie obu ekip. Nie sposób pominąć także Teodosicia, który popisał się kilkoma ładnymi zagrywkami i asystami.

Zespół z Charlotte pokonał Pistons, choć to Detroit zdecydowanie nadawało tempo gry przez cały mecz osiągając nawet przewagę 20 punktów. W czwartej kwarcie Szerszenie – głównie za sprawą świetnej dyspozycji Monka i Kaminsky’ego w tym fragmencie gry – zbliżyli się do rywala i ostatecznie wygrali to spotkanie dwoma punktami. Na parkiecie po stronie Hornets wyróżniali się Lamb, Kaminsky, Howard i Monk. Po stronie Detroit dobry mecz zagrał Andre Drummond notując 16 punktów i 15 oczek.

Debiuty w preseason Sixers i Cavs nie należały do najbardziej udanych. Obie drużyny zostały „zjedzone” przez swoich przeciwników. Philadelphia, która podejmowała Memphis Grizzlies ostatecznie uległa im jedenastoma punktami. Sporym zawodem dla kibiców z miasta Rocky’ego była skuteczność Fultza, który oddał tylko dwa celne rzuty na trzynaście (15.4%) oraz Simmonsa – podobnie jak Fultz trafił celnie tylko dwukrotnie na osiem prób (25.0%). Joel Embiid nie wyszedł na parkiet. Cavaliers, natomiast, ulegli Atlancie Hawks aż 16 oczkami, a do zwycięstwa poprowadzili ich Dennis Schroder oraz Taurean Prince. Cleveland grało bez LeBrona Jamesa, ale debiut w trykocie Kawalerii zaliczył Dwyane Wade, który notował linijkę na poziomie 7 punktów, 2 zbiórek, 4 asyst. Cavs grali na fatalnej skuteczności za trzy (27%) i aż 30 razy faulowali przeciwnika.

Milwaukee Bucks starli się z Indianą Pacers, która pierwszy raz wychodziła na parkiet bez Paula George’a. Drużyna z Indianapolis wygrała ten mecz za sprawą świetnej formy Mylesa Turnera, Victora Oladipo oraz Lance Stephensona. Widać było wyraźną dominację nad graczami z Wisconsin, którzy w na koniec trzeciej kwarty przegrywali 24 punktami. W Chicago nie dali sobie rady z ekipą Dennisa Smitha Jr. (tak, dobrze czytacie! Dennisa Smitha Jr.!), który wraz z Harrisonem Barnesem zafundował Bykom konkretny blowout. W Chicago wszystko szło nie tak – skuteczność z gry była na poziomie 34%, trójki nie chciały wpadać, a rzuty wolne wykonywali z potencjałem Andre Drummonda. Dodatkowo, dopuścili się aż 28 fauli. Mirotić, który niedawno podpisał wysoki kontrakt, zagrał na skuteczności 16.7% zza łuku. Utah Jazz przeszli się po Maccabi Haifa serwując im blowout podobny do tego w meczu Chicago vs. Dallas Mavericks. Alec Burks był najjaśniejszym punktem meczu dokładając do tego blowoutu 16 punktów (5/7 FG) i 8 zbiórek. W Maccabi natomiast mogliśmy zobaczyć Josha Smitha, który niegdyś występował na parkietach NBA w Hawks, Pistons, Clippers i Rockets.

Denver Nuggets już drugi raz rozprawiło się z Los Angeles Lakers. W pierwszej kwarcie rzucili zespołowi z LA aż 45 oczek. Mecz miał dobre tempo. Pierwsza piątka Bryłek w składzie Hernangomez, Lyles, Plumlee, Barton i Murray zanotowała na swoim koncie aż 74 punkty. To aż o ponad połowę więcej niż starterzy Lakers (Deng, Randle, Bryant, KCP i Ennis). Tym razem zarówno Nuggets jak i Jeziorowcy dali odpocząć swoim topowym graczom. Na parkiecie nie zobaczyliśmy m.in. Jokicia, Chandlera, Harrisa, Millsapa, Balla i Ingrama. Po stronie LA świetne spotkanie rozegrał ponownie Kyle Kuzma rzucając przeciwnikowi 21 punktów.

 

Toronto Raptors 84 @ 98 Los Angeles Clippers

 

Memphis Grizzlies 110 @ 89 Philadelphia 76ers

 

Atlanta Hawks 109 @ 93 Cleveland Cavaliers

 

Charlotte Hornets 108 @ 106 Detroit Pistons

 

Indiana Pacers 104 @ 86 Milwaukee Bucks

 

Chicago Bulls 71 @ 118 Dallas Mavericks

 

Maccabi Haifa BC 78 @ 117 Utah Jazz

 

Denver Nuggets 128 @ 107 Los Angeles Lakers

Twój komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Sprawdź też...
Bosh nie wykluczył powrotu do NBA
Chris Bosh nie wykluczył kompletnie swojego comebacku do ligi NBA. Bosh mieszka obecnie w Południowej ...