Manager NBALabs – wyniki marzec i kwiecień + klasyfikacja końcowa

Dawid Manager NBALabs Strona Główna 1

Pierwsza edycja naszej zabawy zakończona, dziękujemy, że się z nami bawiliście. W ostatnich dwóch miesiącach tylko dwóch zawodników przekroczyło granicę 7000 punktów, żaden z wytypowanych przez nich graczy TOP5 nie zdobył mniej niż 1233 punkty – to był klucz do sukcesu. Zwycięzcą ostatniego okresu został Pikor, a zaraz za nim uplasował się piq. Zaś najniższy stopień podium zajął lider naszej zabawy Maciek i to właśnie on zwyciężył w pierwszej edycji Managera NBALabs. Kombinacja Vucevica i Westbrooka okazała się zabójcza, gdyż Maciek miesiącami nie schodził z pierwszego miejsca – gratulacje! Sukcesywnie wspinający się w tabeli Pikor zajął drugie miejsce, zaś Destro był na trzecim miejscu. Brawa dla obu graczy.

W dniu dzisiejszym publikujemy tylko tabelę z punktami za TOP5 oraz klasyfikację generalną. W przyszłym tygodniu postaramy się przedstawić kilka ciekawostek z naszej zabawy. Byłbym zapomniał, dla zwycięzcy mamy nagrodę-niespodziankę w postaci książki z księgarni Labotiga, szczegóły ustalimy kontaktując się z Maćkiem drogą mailową.

Klasyfikacja za marzec i kwiecień
1 Pikor 7035
2 piq 7010
3 Maciek 6898
4 Jony 6719
5 Dawid 6714
6 Dementor AG 6692
7 Thordaw 6648
8 Radija 6645
9 Konrad 6638
10 Destro 6502
11 Torden 6444
12 GumisK 6444
13 Islandor 6244
14 Maniek 6237
15 cynik 6237
16 Blasiacco 6177
17 amare45 6176
18 Rols 6174
19 Shumi1989 6162
20 mario 6150
21 DZA 6142
22 Grzegorz Kowalczyk 6111
23 Juzek 6006
24 Kasyx 5961
25 Widziałem Czytałem 5952
26 Jatoja 5882
27 endzi 5812
28 Wronkos 5718
29 Adam 5613
30 Ronson 33 5613
31 Kate 5467
32 amon 5247
33 franekf6 5239
34 Marek 5219
35 Mike10223 5209
36 Maciej Jaguszewski 5107
37 Tapir 5090
38 Marta Kiszko 5071
39 lukster 5017
40 Xadask 4981
41 BorsukZero 4740
42 Sampras 4728
43 Jedynak 4620
44 Forto 4573
45 Risto 4473
46 sdkk 4472
47 jojo708 4259
48 Endrjus 4111
49 Wilczek 4067
50 Trolik 4065
51 Mateusz Jakubiak 4008
52 Zwyrol 3845
53 Wojtek F 3711
54 Juras 3675
55 Wieczor 3467
Klasyfikacja końcowa
1 Maciek 29950
2 Pikor 29149
3 Destro 28647
4 Dementor AG 28364
5 Konrad 28348
6 cynik 27955
7 GumisK 27860
8 Torden 27791
9 Blasiacco 27715
10 Jony 27604
11 Juzek 27362
12 piq 27163
13 Dawid 27151
14 Radija 26715
15 Jatoja 26534
16 amare45 26515
17 Adam 26209
18 Kasyx 26038
19 Widziałem Czytałem 25933
20 Ronson 33 25909
21 Maniek 25827
22 DZA 25784
23 Thordaw 25689
24 Wronkos 25515
25 Islandor 25312
26 Mike10223 25287
27 Maciej Jaguszewski 25286
28 Rols 25178
29 Shumi1989 24584
30 franekf6 24379
31 Kate 24070
32 mario 24006
33 Xadask 23522
34 Jedynak 23505
35 lukster 23337
36 endzi 23104
37 Grzegorz Kowalczyk 23033
38 Marta Kiszko 22824
39 amon 22120
40 Risto 21952
41 Sampras 21880
42 sdkk 21629
43 Forto 21527
44 Wilczek 21437
45 Tapir 21402
46 Zwyrol 21245
47 Wojtek F 21118
48 Marek 21104
49 Juras 20946
50 BorsukZero 20870
51 Endrjus 19706
52 Trolik 19528
53 jojo708 17927
54 Mateusz Jakubiak 17585
55 Wieczor 15728

Komentarze

  1. Witam,
    kilka słów ode mnie jak to było z tym Managerem… 😉
    Przede wszystkim podziękowania dla Organizatorów za poświęcony czas i dla wszystkich Managerów za wspólną dobrą zabawę !
    Z wielką chęcią zasiadłem do tworzenia drużyny w tej zabawie ponieważ nigdy jeszcze nie skusiłem się na grę w Fantasy NBA (doświadczenie w tego typu rozrywce opieram na rodzimej piłkarskiej Ekstraklasie od czasów wysyłania listów do G Wyborczej ze składami Wygraj Ligę…a w koszykarskie fantasy grałem bodajże 10 lat temu i dotyczyło to naszej PLK). Mając w głowie uwagi organizatorów, że siłą drużyny powinien być kolektyw i wyrównany skład zabrałem się za ocenę graczy z „środkowych” koszyków: koszyk za 7 pkt – tutaj widziałem zdecydowanego faworyta w osobie B.Griffina ( liczyłem na jego triple-double w nowej drużynie), ze względu na podatność na kontuzje przez myśl przeszli mi Clinta Capela czy DeAndre Jordan, ale jednak stwierdziłem że Blake jest poza zasięgiem. W koszyku nr 6 bezkonkurencyjny wydawał się D. Booker, lecz kierując się sentymentem do LAL liczyłem na dobry sezon Ingrama u boku Lebrona, jak się to skończyło wszyscy wiemy… Jeśli chodzi o wysokich za 5 punktów to kandydatury były tylko dwie – Vucevic i Whiteside , postawiłem na wszechstronność Czarnogórca i… nie zawiodłem się 🙂 chociaż gracz Miami do momentu kontuzji również dobrze się prezentował. Drugi z koszyków pięcio-punktowych był dla mnie największą zagadką i swoistą loterią, w której nie wyciągnąłem dobrego losu… Jeff Teague tylko momentami prezentował wysoką formę, a ilość opuszczonych meczy była zatrważająca. Pozostały najniżej punktowane koszyki, gdzie wybór był dla mnie o dziwo najłatwiejszy – za 3 pkt D’Angelo Russell (jedynie Sabonis z tego koszyka był dla mnie jakąś alternatywą), natomiast z ostatniej grupy dwójka debiutantów : Luka Doncic i Deandre Ayton – nie doceniałem Trae Younga. Jeśli chodzi o najcenniejszych graczy to z zestawu za 8 pkt. zawęziłem wybór do trzech PG – Paul, Wall oraz Curry. Zdecydowałem się na tych dwóch ostatnich i można powiedzieć, że do pewnego momentu dali radę, chociaż z czasem zawężali mi pole manewru opuszczając część sezonu… W końcu przyszedł czas na, jak się okazało, decydujące wybory – gracze, którzy mieli dostarczyć najwięcej punktów. Przyznam szczerze, że nie potrafiłem się zdecydować… Davis, czy Westbrook, Westbrook, czy Davis… wszystko wskazywało, iż zdobędą najwięcej punktów w całej grze, ale który okaże się lepszy! W koszyku nr 9 kolejny dylemat : Embiid czy Simmons, a może obaj, przecież Phila na pewno zanotuje dalszy progres… W tym momencie dochodzimy do kluczowego momentu tego wywodu, otóż zdecydowałem się wystawić w zabawie DWIE drużyny! Sprawdziłem regulamin, żadnych wzmianek na ten temat nie było więc postanowiłem w jednej ekipie upchnąć Westbrooka i Embiida dodając do nich Oladipo, który był ryzykanckim strzałem, może utrzyma liczby z poprzedniego sezonu i przechwytami nadgoni punkty do innych graczy ( oczywiście wybór był chybiony…), a w drugim teamie znaleźli się Davis i Simmons wspomagani wszechstronnym Jokiciem.
    Po pierwszych dniach sezonu wydało się, że wygrać może tylko zespół z gwiazdą Pelikanów, a ja żałowałem, że skoro już miałem go w składzie nie wystawiłem w piątce Simmonsa notującego super liczby… Z czasem okazało się , że mocni, równo punktujący gracze ze słabszych koszyków utrzymali moje drużyny w czołówce, a Westbrook po powrocie na parkiet już do końca prowadził do zwycięstwa… Druga drużyna miała słabsze chwile, ale niezawodny, do pewnego momentu, A. Davis utrzymał ją w grze, a na koniec duet Jokic – Simmons, zastępujący odsuniętą od gry gwiazdę NOP, pozwolił na awans w końcowej tabeli. Podsumowując całą rozgrywkę okazało się, że bez punktów super zawodnika z pierwszego koszyka (przynajmniej przez większość sezonu) o zwycięstwo nie można powalczyć, a koniecznym uzupełnieniem byli dobrze punktujący, „tani” debiutanci.

    Składy prezentowały się następująco ( w nawiasach ilość TOP5 ) :

    Ayton (3), Doncic (5), Russell (2), Teague, Vucevic (5), Ingram (1), Griffin (2), Curry (1), Wall (2), Oladipo, Embiid (5), Westbrook (4)

    Ayton (4), Doncic (3), Russell (4), Teague (1), Vucevic (5), Booker, Griffin (1), Curry, Wall (2), Jokic (4), Simmons (2), Davis (4).

    Reasumując – moje składy w zabawie pojawiły się dwa i jeżeli drodzy Managerowie uznacie, iż było to nie fair to biorę to na klatę i niech nagrodę otrzyma osoba z kolejnego miejsca.
    W każdym razie dziękuję za super zabawę i do zobaczenia w kolejnych projektach 😉
    Pozdrawiam,
    Maciek „Pikor”

Twój komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *