Blake Griffin wypada na dwa miesiące z kontuzją kolana!
Szczęściem w nieszczęściu Los Angeles Clippers mogą nazwać diagnozę kontuzji Blake’a Griffina. Po wielkim zaniepokojeniu wczorajszym urazem swojego silnego skrzydłowego, Clippers otrzymali informacje o zwichnięciu więzadła pobocznego piszczelowego (MCL), które wykluczy go z gry na kolejne dwa miesiące.
Sprained MCL for Blake Griffin, per source. Will be out a while, but Clips are relieved it wasn't worse.
— David Aldridge (@daldridgetnt) November 28, 2017
No structural damage in left knee with sprained MCL for Clippers All-Star Blake Griffin, league source tells ESPN. Recovery could take two months, source says.
— Adrian Wojnarowski (@wojespn) November 28, 2017
Griffin doznał urazu w trakcie poniedziałkowego spotkania przeciwko Los Angeles Lakers, gdy Austin Rivers upadając przygniótł jego kolano. To już kolejny rok z poważnym urazem Griffina. W ostatnich trzech sezonach ani razu nie przekroczył granicy 67 spotkań.
Dla Clippers to już kolejny zawodnik, który wypada z gry z poważnym urazem. Nie mają już Patricka Beverleya (do końca sezonu), Milosa Teodosicia oraz Danilo Gallinariego (nie wiadomo kiedy wrócą).
Griffin w 19 spotkaniach zdobywał średnio 23.6 punktu, 7.9 zbiórki i 5.1 asysty, trafiając 42.5% z gry i 35.3% za trzy punkty.
5 Komentarze
Martino
Czyli wymiana Jordana i tanking mode 😉 w sumie w ich sytuacji to najlepszy czas na zmiany – są średniakami a jak mądrze to poprowadzą to za dwa lata mogą być w ciekawej sytuacji 🙂
DamianLopinski
Niestety racja. Przy wcześniejszych kontuzjach jeszcze była nadzieja, że Blake to jakoś pociągnie, a na późniejszą fazę dwójka kontuzjowanych wróci… Teraz nie widzę dla nich możliwości powalczenia na Zachodzie (zresztą na Wschodzie raczej też by było trudno). No i nie z D. Riversem.
Driver
Sporo urazów w tej drużynie. To jest za duży biznes, zeby nie szukać teraz winnych, chociaż faktem jest, ze maja wiele osób kontuzjogennych.
LeMoney
Clippers zaczyna konkurować z Nets w konkursie na więcej kontuzji kluczowych graczy 😀 😀 😀
Max
Hej, przeciez DeAndre jest Allstarem, to sam to pociagnie 😉